Drużyna Egiptu pozostaje nadal z jednym zwycięstwem na koncie. Tym razem przyszło im się zmierzyć z nieobliczalnym Iranem, z którym nie ugrali nawet seta. Trener Sherif El-Shemerly zdaje sobie sprawę jak ciężki jest ten turniej, nie tylko dla ich zespołu. - Ahmed Abdelhay doznał małej kontuzji nogi. Codzienne granie spotkań i ciągłe podróże wpływają na zawodników. Mam nadzieję, że w następnych meczach będziemy grali lepiej.
3:0 (25:18, 25:21, 25:15)
Iran: Fayazi, Hosseini, Mousavi, Zarini, Nadi, Bazargarde, Zarif (libero) oraz Ghafour, Mahdavi, Keshavarzi
Egipt: Ahmed Abdellatif, Abdelhay, Ahmed Abdalla, Atia, Afifi, Badawy, Alaydy (libero) oraz Haikal, Ketat, Issa
- Przez pierwsze dwa sety graliśmy z Rosją jak równy z równym, ale w końcówce zrobiliśmy dwa, trzy błędy i dlatego przegraliśmy. Natomiast rywale unikali pomyłek - mówił na pomeczowej konferencji kapitan Argentyńczyków, Rodrigo Quiroga. Jego zespół uległ w trzech setach. Dla podopiecznych Władimira Alekno to bardzo ważna wygrana, gdyż razem z naszą reprezentacją mają tylko jedną porażkę na koncie. Najlepiej w zwycięskiej ekipie spisał się Maksim Michajłow, zdobywca 16 oczek.
0:3 (23:25, 22:25, 19:25)
Argentyna: Conte, Quiroga, Sole, Pereyra, Crer, De Cecco, Gonzalez (libero) oraz Castellani, Poglajen, Giustiniano
Rosja: Apalikow, Tietiuchin, Butko, Michajłow, Wołkow, Obmoczajew (libero)
Przed tym spotkaniem mogliśmy spodziewać się zaciętego spotkania. Kuba po zwycięstwie nad Włochami chciała pokazać, że nadal liczy się w walce o bilet na igrzyska. To im się udało, gdyż Brazylia po raz kolejny została pokonana w tie-breaku. - Przed meczem dokładnie opracowaliśmy taktykę. Poprowadziła nas ona do zwycięstwa. Byliśmy cały czas skoncentrowani i nasza postawa wobec przeciwników była agresywna - skomentował pojedynek 18-letni kapitan, Wilfredo Leon.
3:2 (17:25, 25:22, 25:23, 20:25, 15:12)
Kuba: Leon, Perdomo, Bell, Mesa, Diaz, Hernandez, Gutierrez (libero) oraz Estrada, Bisset, Hierrezuelo
Brazylia: Sidao, Vissotto, Giba, Murilo, Lucas, Marlon, Sergio (libero) oraz Rezende, Wallace, Theo
Mecz pomiędzy Japonią a Chinami zakończył się w trzech partiach. Właściwie to gospodarze od początku kontrolowali przebieg gry na boisku, lecz w ostatnim secie Chińczycy mieli szansę na wygraną, której nie wykorzystali. Nadal zatem Jianan Zhou nie ma powodów do radości, gdyż jego siatkarze pozostają jedyną ekipą, która nie wygrała ani jednego spotkania. Po spotkaniu Tatsuya Ueta był zadowolony z postawy swoich zawodników. - Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy. Moi podopieczni pokazali walkę do końca.
3:0 (25:23, 25:20, 26:24)
Japonia: Usami, Matsumoto, Yamamura, Shimizu, Ishijima, Yoneyama, Nagana (libero) oraz Yamamoto, Yako
Chiny: Bian, Yuan, Zhang, Liang, Zhong, Li, Ren (libero) oraz Zhan, Xu, Kong
Po porażce z Kubą, z którą Włosi nie zaprezentowali się zbyt dobrze przyszedł czas na grę z Serbami, którzy zagrali rezerwowym składem. Dwa pierwsze sety należały do Italii, jednak w trzecim to siatkarze Igora Kolakovića zwyciężyli. Wicemistrzowie Europy nie dali jednak rozegrać się przeciwnikom i zdobyli cenny komplet punktów. - Włochy są jedną z najlepszych drużyn na świecie i dla tych młodych zawodników jest to bardzo cenne doświadczenie - komplementował rywali Ivan Milijković.
1:3 (20:25, 18:25, 25:22, 20:25)
Serbia: U. Kovacević, Terzić, Mitić, Rasić, Atanasijević, Petrović, Rosić (libero) oraz Vemić
Włochy: Mastrangelo, Łasko, Zaytsev, Savani, Travica, Fei, Giovi (libero) oraz Parodi, Maruotti, Birarelli
Tabela Pucharu Świata
Lp. | Drużyna | M | P | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Polska | 7 | 19 | 20:7 |
2 | Rosja | 7 | 18 | 18:5 |
3 | Brazylia | 7 | 16 | 19::9 |
4 | Włochy | 7 | 14 | 17:10 |
5 | Kuba | 7 | 14 | 16:10 |
6 | Iran | 7 | 12 | 15:13 |
7 | USA | 7 | 9 | 11:12 |
8 | Argentyna | 7 | 9 | 12:15 |
9 | Japonia | 7 | 8 | 12:16 |
10 | Serbia | 7 | 3 | 8:20 |
11 | Egipt | 7 | 3 | 5:18 |
12 | Chiny | 7 | 1 | 3:21 |