Jacek Nawrocki: Boli niesamowicie

Skra Bełchatów w przeciwieństwie do Jastrzębskiego Węgla nie zdołała wygrać złotego seta z Zenitem Kazań i tym samym nie zakwalifikowała się do Final Four Ligi Mistrzów. Teraz Bełchatowianie mogą skupić się na walce o mistrzostwo Polski.

Z pewnością zawodnicy jak i sztab szkoleniowy na długo zapamiętają ten pojedynek. -  Cały czas mam w głowie ten mecz i jeszcze długo tak zostanie. Boli niesamowicie, ale cóż mam powiedzieć? Pamiętajmy, z kim graliśmy i gdzie graliśmy. Wygrać w Kazaniu dwie rzeczy - mecz i złotego seta - nie jest łatwo – powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Jacek Nawrocki

Ten dwumecz potwierdził siłę mistrzów Polski. Niestety w decydujących momentach znów zabrakło szczęścia. - Zdecydowały szczegóły. Dwie, trzy piłki w drugą stronę i czulibyśmy się teraz inaczej. Złoty set był grą nerwów, wielkim stresem, ale moim zdaniem zagraliśmy spokojnie. Udźwignęliśmy presję, napięcie. Nie wiem, co by było, gdybyśmy zwyciężyli w Łodzi. Tu wszyscy walczyliby z innym nastawieniem... Myślmy jednak pozytywnie, że taktycznie i w każdym elemencie daliśmy z siebie wszystko. Zabrakło naprawdę niewiele. A wracając jeszcze do meczu w Łodzi - dopiero teraz każdy może zobaczyć, jak dobrze zagrał tam Zenit - dodał szkoleniowiec.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)