Łukasz Żygadło, rozgrywający Itasu Diatec Trentino, ma na swoim koncie ogrom sukcesów w klubowych rozgrywkach. Ostatnio do swojej kolekcji dołożył trzeci z rzędu triumf w Lidze Mistrzów. - Pobyt i gra w Trentino to w mojej karierze szczególny okres. I jako zawodnika i człowieka. Odnosiłem tu wiele sukcesów. Bardzo się cieszę z tego, że po raz trzeci z rzędu udało się nam wygrać Ligę Mistrzów, ale przyznam, że nie tylko dla mnie, ważniejszy jest triumf w lidze włoskiej. Mnie szczególnie zależy na wygranej, bo w kolekcji swoich trofeów nie mam jeszcze mistrzostwa Italii - mówi na łamach Faktu Żygadło.
Final Four Champions League we Włoszech bacznie obserwował nowy szkoleniowiec reprezentacji Polski, Andrea Anastasi, który wybiera siatkarzy do startu w tegorocznej edycji Ligi Światowej. Po okresie nieporozumień, które towarzyszyły w relacjach rozgrywającego z poprzednim szkoleniowcem biało-czerwonych, Danielem Castellanim, jest szansa, że Żygadło wróci do reprezentacji. - Spotkaliśmy się z trenerem już wcześniej i wiele rzeczy sobie wyjaśniliśmy. Teraz trzeba poczekać i zobaczyć, jakie przyniesie to rezultaty - powiedział zawodnik.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)