Piątkowe popołudnie okazało się szczęśliwym dniem dla najlepszej ekipy rundy zasadniczej na parkietach zaplecza ekstraklasy. Jadar udał się na trzecie spotkanie w półfinałowej rywalizacji z Ślepskiem. Mimo słabego początku meczu w Suwałkach i wysokiej porażki w premierowej odsłonie, po końcowych z gwizdku z trzeciej wygranej i awansu do ostatecznego starcia o ekstraklasę cieszyli się przyjezdni. Podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicz czekają już tylko na rywala.
Ten może zostać wyłoniony już w sobotę. Wskazują na to wszystkie znaki na niebie i boisku. Po dwóch starciach w Gorzowie Wielkopolskim to Lotos Trefl Gdańsk znajduje się w niezwykle komfortowej sytuacji. Do wymarzonego finału brakuje tylko jednego zwycięstwa przed własną publicznością. Różnica między gdańszczanami a GTPS była dość widoczna już na wyjeździe, dlatego w Ergo Arenie można spodziewać się kontrolowanego wybuchu radości tuż ostatniej akcji sobotniej potyczki.
Ślepsk Suwałki - Jadar Radom 1:3 (25:16, 20:25, 19:25, 25:27)
Stan rywalizacji: 3:0 dla Jadaru, który awansował do finału
Lotos Trefl Gdańsk - GTPS Gorzów Wielkopolski / sob. godz. 13.00 ew. nd. godz. 17.00
Stan rywalizacji: 2:0 dla Trefla