Czas na początek marszu po kolejne trofeum - przed spotkaniami Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Organika Budowlani

Rozpoczyna się prawdziwa walka o mistrzostwo Polski siatkarek. Swój rezultat z poprzedniego sezonu poprawić zamierzają siatkarki z Muszyny, których miejsce na drugim stopniu podium w tym roku nie będzie satysfakcjonować.

- Puchar już mamy, na mistrza Polski czekamy! - z pewnością takim okrzykiem powitają swoje siatkarki kibice w Muszynie, którzy w miniony weekend mogli świętować pierwsze krajowe trofeum w tym sezonie oraz skompletowanie wszystkich osiągnięć w polskiej lidze. Bogdan Serwiński w końcu jest już trenerem w stu procentach spełnionym na krajowym podwórku. Przed nim jeszcze tylko podbój europejskich boisk, ale z tym musi się wstrzymać do kolejnego sezonu.

- To duży komfort psychiczny przystępować do walki w play-off ze zdobytym już Pucharem Polski oraz przepustką do rozgrywek Ligi Mistrzyń. Jest jednak kilka drużyn z medalowymi aspiracjami - mówi o sukcesie swojej drużyny Milena Sadurek, która walnie przyczyniła się do wywalczenia pierwszego pucharu. Jednak pierwsza część sezonu i zmagania w Inowrocławiu pokazują, że to Mineralne należy stawiać w czołówce faworytów do zgarnięcia złotych medali.

Siatkarki z Muszyny są już gotowe na kolejne ligowe wyzwania

Dla jednych inowrocławska impreza była spełnieniem marzeń, a dla drugich zderzeniem z szarą rzeczywistością. O takim zjawisku można mówić w przypadku Organiki Budowlanych Łódź, pierwszego rywala Banku BPS w fazie play-off. Podopieczne Małgorzaty Niemczyk broniły tytułu wywalczonego w poprzednim roku w Poznaniu. Jednak swój udział w turnieju zakończyły bardzo szybko. Po trzech setach pierwszego meczu, w którym okazały się wyraźnie gorsze od Atomówek z Sopotu.

Runda zasadnicza też, delikatnie mówiąc, nie wyszła Budowlanym. Zespół uplasował się dopiero na ósmej pozycji i ledwo uchronił się przed koniecznością rozgrywania baraży. To z pewnością spore zaskoczenie in minus całych rozgrywek. Trudno przypuszczać, że w kolejnych meczach coś się zmieni, bowiem rywalkami będzie bardzo silna Muszynianka.

Dodatkowym problemem łódzkiej trenerki jest niepełna kadra. Od dłuższego czasu kontuzjowana jest Marta Wójcik, a w ostatnich dniach dołączyła do niej Katarzyna Zaroślińska, która z pewnością nie wystąpi w całej rywalizacji.

- Jesteśmy w stanie pokusić się o niespodziankę. Jeśli uda nam się wygrać w Muszynie przynajmniej jeden mecz, to później wszystko się może zdarzyć. W ubiegłym roku byłyśmy rewelacją w Pucharze Polski, w tym być może osiągniemy duży sukces w play-offach - stwierdziła na łamach oficjalnej strony klubu libero Organiki, Katarzyna Ciesielska.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Organika Budowlani Łódź / sobota godz. 14.45, niedziela godz. 17.00

Komentarze (0)