39-letni Lloy Ball oprócz mistrzostwa olimpijskiego z reprezentacją USA w 2008 roku w Pekinie, ma także na koncie złoto Ligi Mistrzów w tym samym roku w barwach Zenitu Kazań, w którym gra do dzisiaj. Właśnie Kazań ma być ostatnim przystankiem w jego karierze zawodniczej.
- Zamierzam zrobić sobie roczną przerwę i spędzić ten czas z rodziną i przyjaciółmi. Zastanowię się także nad tym, co będę robił potem - tłumaczy Ball.
1 maja jego Zenit rozpocznie decydującą rywalizację o złoto Superligi rosyjskiej. Po niej Amerykanin ma zawiesić buty na kołku.
Wpływ na decyzję Lloya Balla mają także problemy zdrowotne. - W tym roku miałem więcej bolesnych urazów, niż w poprzednich - zaznacza.