Adam Grabowski: Scenariusze są dwa

Trener Stali Mielec ciągle oczekuje na decyzje działaczy w kwestii budżetu, a tym samym i składu, na przyszły sezon. Z pewnością liczy on na to, że drużynę uda się jeszcze wzmocnić aby walczyć o wyższe cele niż w poprzednim sezonie.

- Co prawda w fazie play-off przegraliśmy wszystkie mecze, ale chyba nikt nam nie może zarzucić, że po sezonie zasadniczym, mój zespół był na wakacjach. Mecze z Atomem i Gwardią pokazały, że tak nie było - powiedział w rozmowie z portalem plusliga.pl Adam Grabowski

Szkoleniowiec podpisał już kontrakt ze Stalą Mielec na przyszły sezon jednak ciągle nie może być pewien z jakimi zawodniczkami przyjdzie mu pracować i o jakie cele walczyć. - Wszystko zależy od tego, jakimi środkami finansowymi będzie dysponował klub. Dopiero wtedy będę wiedział czy stać nas na większe, czy też mniejsze zakupy. Dziś można mnie porównać do klienta, który nie wie do jakiego sklepu ma wejść i ile może wydać. Zobaczymy jak się sytuacja w tej kwestii rozwinie. Po spotkaniu z prezesem Markiem Woszczyńskim, na pewno będę mądrzejszy. Scenariusze są dwa. Albo będziemy musieli łatać dziury po odejściu dziewczyn, które w Mielcu się wypromowały i nie brakuje chętnych na ich zatrudnienie. Bardziej optymistyczny wariant zakłada utrzymanie większości obecnego składu, być może jego wzmocnienie i walkę o coś więcej niż do tej pory - dodał.

Więcej na plusliga.pl

Komentarze (0)