Coraz gorsza sytuacja Stali Mielec

Stal Mielec ciągle nie może pozwolić sobie na kupno jakiejkolwiek zawodniczki na przyszły sezon ze względów finansowych. To z kolei utrudnia utrzymanie obecnych, które kuszone są kontraktami w innych klubach.

Marek Grzebyk
Marek Grzebyk

Prezes Stali Mielec Marek Woszczyński doskonale zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji jednak ma nadzieję że w połowie czerwca wszystko się wyjaśni. - Z dnia na dzień ubożejemy kadrowo, ale tego można było się spodziewać. Nie jesteśmy finansowym potentatem. Zawodniczki wybierają oferty z klubów, które proponują im takie warunki jakich my zaproponować nie możemy. Rozglądamy się za nowymi zawodniczkami, takimi na które będzie nas stać. Ale jeszcze jest za wcześnie, aby cokolwiek powiedzieć na ten temat - powiedział w rozmowie z plusliga.pl.

Jeżeli klub z Mielca przetrwa ten trudny okres to być może w przyszłości uda mu się pozyskać sponsora którego marzeniem są występy w europejskich pucharach. - Aby działać profesjonalnie w sporcie, potrzebni są ludzie i potrzebne są pieniądze. Cały czas rozmawiamy z potencjalnymi sponsorami. Budżet w porównaniu do ubiegłego sezonu musi wzrosnąć i to dość znacznie. Mamy zamiar, a raczej przygotowujemy się do przekształcenia naszego stowarzyszenia w spółkę akcyjną. To będzie dość trudna i kosztowna operacja. Rozmowy z potencjalnym, poważnym sponsorem trwają. Jest on gotowy wyłożyć konkretne pieniądze, ale chce, aby były one dobrze zainwestowane - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×