LŚ grupa C: Argentyńczycy idą jak burza

Zachwyceni dyspozycją swojej reprezentacji mogą być kibice z Argentyny. Albicelestes rozbili w sobotę Finów, a najlepszym zawodnikiem spotkania był rozgrywający Luciano De Cecco. Siatkarze z Ameryki Południowej mają na koncie 14 punktów i mogą już powoli myśleć o turnieju finałowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy mecz obu drużyn zakończył się emocjonującym tie-breakiem i zwycięstwem Albicelestes. - Powinniśmy jutro jeszcze mocniej zagrywać. W pierwszym spotkaniu, kiedy dobrze serwowaliśmy, wygrywaliśmy sety. Gdy tylko Argentyńczycy dokładnie przyjęli piłkę, sprawiali nam olbrzymie trudności - oceniał Mikko Esko.

Pojedynek od mocnego uderzenia rozpoczęli goście. Po bloku na Mattim Hietanenie prowadzili już trzema punktami (4:7). Suomi szybko jednak odrobili straty i rozpoczęła się długa walka punkt za punkt. Przy stanie 15:17 trener Castellani nieco się zaniepokoił i postanowił poprosić o czas. Jego obawy okazały się w pełni uzasadnione, bo po chwili od rąk rywali odbił się Mikko Oivanen (19:22). Seta zakończył Pablo Crer (21:25).

Druga partia przyniosła kibicom, którzy wyjątkowo licznie przybyli do hali w Lahti, jeszcze więcej emocji. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili Argentyńczycy, po błędzie Anttiego Siltali (7:8). W drugiej części seta powiększyli swoją przewagę o kolejne oczka (13:16). Tak korzystny rezultat wprowadził w szeregi Albicelestes spore rozluźnienie. Popełnili kilka błędów własnych i oddali inicjatywę gospodarzom (23:20). Z opresji wyratowały ich błędy miejscowych i kapitalny blok (24:26).

Trzeci set okazał się tylko formalnością. Goście prowadzili od pierwszej do ostatniej piłki. Blok na Mattim Hietanenie zapewnił im pięciopunktową przewagę (7:12), którą ze spokojem utrzymywali. As serwisowy Facunto Conte pozbawił Finów złudzeń, a zepsuta zagrywka Anttiego Siltali zakończyła mecz (19:25).

Na słowa uznania zasłużył w sobotę cały zespół Argentyny, a szczególnie rozgrywający Luciano De Cecco. Jego świetna gra sprawiła, że Suomi zapisali na swoim koncie zaledwie 3 punktowe bloki (przy 11 Albicelestes). Siatkarze z Ameryki Południowej spisali się lepiej również w ataku (47:36).

Finlandia - Argentyna 0:3 (21:25, 24:26, 19:25)

Finlandia: Esko 1, Siltala 10, Hietanen 6, Mikko Oivanen 14, Shumov 4, Matti Oivanen 4, Sammelvuo (libero) oraz Kunnari, Tuominen, Tervaportti, Lehtonen 2

Argentyna: Conte 16, Quiroga 12, Sole 11, Pereyra 12, Crer 9, De Cecco 1, Lopez (libero)

Źródło artykułu: