LŚ grupa C: Suomi przełamali argentyńską dominację

Dopiero ostatnią okazję do pokonania przewodzących grupie C Argentyńczyków wykorzystali reprezentanci Finlandii. Dla Albicelestes była to zaledwie druga porażka w tegorocznych rozgrywkach World League. - Pierwszy pojedynek w Formosie nauczył nas, że musimy przede wszystkim ulepszyć naszą grę. Pomogło nam to w triumfie nad rywalami - mówił po spotkaniu Daniel Castellani.

W tym artykule dowiesz się o:

Argentyńsko-fińska potyczka miała dość nieregularny przebieg. Z jednej strony bowiem można ją śmiało uznać za wielce wyrównaną i zaciętą, z drugiej zaś trudno nie zwrócić uwagi na dwa wysoko wygrane przez Finów sety. Jak to się miało do obrazu całej konfrontacji?

Argentyńczycy rozpoczęli ten mecz niemal identycznie jak dzień wcześniej. Nie potrafili odnaleźć swojego rytmu, grając bardzo chaotycznie. Przy stanie 10:18 szkoleniowiec Albicelestes, Javier Weber, zmuszony był więc sięgnąć po zmiany. Do gry desygnował Gabriela Arroyo i Gustavo Scholtisa, jednak jego ruchy kadrowe na niewiele się zdały. Finowie pewnym krokiem zmierzali bowiem do wiktorii w partii otwierającej rewanżową potyczkę. Do tak słabego dla gospodarzy wyniku przyczyniło się w dużej mierze aż 13 błędów własnych.

Przekonujący triumf 25:14 wpłynął na zawodników Daniela Castellaniego niebywale motywująco. Nabrali oni wiatru w żagle, dostrzegając okazję do pogrzebania szans Argentyńczyków w tym spotkaniu. Poszli za ciosem, co w połączeniu z trudną do przyjęcia zagrywką dało im wypadkową w postaci ugrania kolejnej odsłony.

Po dwóch setach siatkarzy obu ekip czekała 10-minutowa przerwa. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, miała ona niemały wpływ na postawę drużyn w kolejnej partii. Ze szczególną mocą podziałała na gospodarzy, którzy na parkiet w trzeciej odsłonie wybiegli z dużą większą werwą i determinacją do pokonania podopiecznych Daniela Castellaniego. Od tej pory walka rozgorzała na nowo. Zarówno gospodarze, jak i przyjezdni nie zwalniali ręki. Byliśmy dzięki tak zdeterminowanej postawie siatkarzy świadkami zaciętej końcówki, w której dla odmiany - za sprawą efektywnego bloku i kąśliwej zagrywki - górą byli Argentyńczycy.

Czwarta i zarazem ostatnia odsłona tej konfrontacji również była zacięta. Ostatecznie jednak Suomi nie pozwolili swoim rywalom na odrobienie strat i doprowadzenie do tie-breaka. Spory wkład w wiktorię miał Antti Siltala, najlepiej punktując gracz pojedynku.

Argentyna - Finlandia 1:3 (14:25, 17:25, 25:23, 26:28)

Argentyna: Facundo Conte, Rodrigo Quiroga, Sebastian Sole, Federico Pereyra, Pablo Crer, Luciano De Cecco, Alexis Gonzalez (libero) oraz Gabriel Arroyo, Lucas Ocampo, Gustavo Scholtis.

Finlandia: Mikko Esko, Antti Siltala, Olli Kunnari, Mikko Oivanen, Konstantin Shumov, Matti Oivanen, Tuomas Sammelvuo (libero) oraz Matti Hietanen, Urpo Sivula, Jukka Lehtonen.

Tabela grupy C

Lp.DrużynaPunktyMeczeSetyRatio
1 Argentyna 22 10 25:12 1.066
2 Serbia 13 8 17:14 1.063
3 Finlandia 12 10 18:25 0.951
4 Portugalia 7 8 11:20 0.935
Komentarze (0)