Czy Radosław Rybak zostanie w Warszawie?

W drużynie J.W. Construction Osram AZS Politechniki Warszawskiej zakończono już kompletowanie składu na nadchodzący sezon PlusLigi. Jedyną niewiadomą jest pozostanie w zespole Radosława Rybaka, który nadal negocjuje kontrakt z klubem. Chociaż siatkarz nie ukrywa, że w Warszawie czuje się dobrze i chciałby tutaj pozostać, przeszkodą do podpisania kontraktu są względy finansowe.

Jak wyjaśniała kilka tygodni temu prezes warszawskiego klubu Jolanta Dolecka, siatkarz ma dużo większe oczekiwania finansowe niż klub jest mu w stanie zaoferować. -Jeżeli nie zdecyduje się na nasze warunki, to nie będziemy stawiać przeszkód, żeby od nas odszedł. Oczywiście bardzo chcielibyśmy, że tej klasy atakujący grał u nas - mówiła.

Jak jednak twierdzi Radosław Rybak, jego wymagania finansowe nie są aż takie duże i jest on w stanie pójść na kompromis. Zwłaszcza, że w Warszawie czuje się dobrze i chciałby tutaj pozostać, wie także, jaka jest sytuacja finansowa klubu. - Mam propozycje z innych miast. Prowadzę rozmowy ze stołecznym klubem i mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze - mówi.

Rybak zdaje sobie sprawę, że w przyszłym sezonie stołecznych akademików może czekać walka o utrzymanie, jednak w przyszłości sytuacja może się poprawić, a drużyna będzie grała o wyższe cele. Zwłaszcza, że w zespole znaleźli się młodzi, perspektywiczni zawodnicy. - Mam swego rodzaju dylemat. W poprzednim sezonie graliśmy w barażach i nie chciałbym już czegoś takiego przeżywać. Jako sportowiec wolę walczyć o znacznie wyższe cele, ale z drugiej strony ciężka sytuacja w klubie, młody zespół może być również sportowym wyzwaniem - wyjaśnia.

Komentarze (0)