Katarzyna Urban: Dojrzałam psychicznie do takiej decyzji

Skład Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza wykrystalizował się dość szybko, włodarze zaskoczyli nazwiskami, które tworzą skład aspirujący do walki o medale. Największym zaskoczeniem jest powrót Katarzyny Urban, która w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiedziała o powodach swojej decyzji oraz o nadziejach na nadchodzący sezon.

Dąbrowski MKS dość szybko zaczął podpisywać kontrakty, co zaowocowało szybkim zamknięciem składu na sezon 2011/2012. Czy zagwarantuje on medal mistrzostw Polski? Wszyscy w klubie chcieliby, aby tak było. Mianem wielkiego powrotu określa się ponowne sprowadzenie do Tauronu MKS doświadczonej rozgrywającej Magdaleny Śliwy, ale swój powrót w nadchodzących rozgrywkach będzie również miała Katarzyna Urban - dotychczas znana z siatkówki plażowej, w której osiągnęła bardzo dużo.

Lista jej sukcesów jest imponująca, biorąc pod uwagę siłę polskiej siatkówki plażowej. Zawodniczka zdobyła bowiem złoty medal mistrzostw świata i mistrzostw Europy do lat 18 (w roku 2004), srebrny krążek mistrzostw świata do lat 19 (w roku 2005), brązowy medal mistrzostw Europy do lat 23 (w roku 2009), trzynaste miejsce World Tour Haga (w roku 2010), trzy razy wywalczyła tytuł mistrzyni Polski. Odniosła również sukcesy w halowej siatkówce - jest mistrzynią Polski kadetek z roku 2004 i brązową medalistką mistrzostw Polski juniorek z roku 2005.

Nie dziwi więc, że decyzję o powrocie w MKS-ie przyjęto z dużą radością. - Kasia jest naszą wychowanką i podjęła taką decyzję, do której się przychyliliśmy. Wszyscy trenerzy, a szczególnie Waldek Kawka uważa, że jest to jeden z większych talentów polskiej siatkówki i ma wszelkie predyspozycje do grania w hali - zdradził Robert Koćma, prezes klubu.

Skąd decyzja o przerwaniu kariery na piasku, gdzie mogła osiągnąć jeszcze bardzo dużo? - Powiem szczerze, że była to trudna decyzja, ale bardzo się cieszę z tego powrotu. Nie chciałbym wnikać dlaczego, ale głównie z powodów rodzinnych i osobistych. Chciałam być razem z rodzicami. To była moja najważniejsza decyzja, chcę im pomóc i zaopiekować się nimi. To przede wszystkim zaważyło o mojej decyzji - wyznała Katarzyna Urban.

Zawodniczka będzie występować na pozycji przyjmującej, na której rywalizacja na pewno będzie zacięta. W składzie są bowiem Natalia Kurnikowska, Elżbieta Skowrońska, Charlotte Leys, Dorota Ściurka i Natalia Nuszel. - Zgadza się, jest z kim rywalizować. Czuję się na siłach psychicznych i fizycznych, by z nimi rywalizować. Będę miała kogo podpatrywać i od kogo się uczyć, ale nie stawiam się na straconej pozycji, że nie dam sobie rady. Przyszłam do MKS-u po to, by rywalizować i nie poddaję się, biorę to wyzwanie całymi garściami - powiedziała w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Tauron MKS już niedługo rozpocznie przygotowania do sezonu. Nowe zawodniczki przed pierwszym wejściem do szatni stresują się. Przy powrocie na halę, do niemal nieznanego zespołu stres również jest obecny. - Oczywiście, że jest! Z drużyny znam dobrze Krysię Strasz (obie siatkarki są wychowankami dąbrowskiego MKS-u - przyp. red.), bo grałyśmy razem w młodzieżowych rozgrywkach. Całe moje przedsięwzięcie powrotu na halę troszkę mnie stresuje, ale nie można się bać podejmowania takich decyzji. Podjęłam ją i jestem z tego zadowolona. Na pewno się nie poddam - bojowo zapowiedziała.

Niektórzy siatkarze halowi w przerwie między ligowymi rozgrywkami grają na plaży, by nie stracić formy przez wakacyjne lenistwo. Jednak rzadko zmieniają oni swoją "specjalizację" i przechodzą na stałe do siatkówki plażowej. W Polsce jest jeszcze mniej przypadków powrotu z piasku na halę. - Tak samo jak wcześniej schodziłam z hali na piasek, teraz będzie bardzo trudno. Myślę, że powrót z piasku na halę jest łatwiejszy. W siatkówce plażowej drużynę tworzą jedynie dwie zawodniczki, można liczyć tylko na siebie. Na hali gra sześć siatkarek, więc nie za wszystko będę odpowiedzialna. Będę zaciekle walczyć o miejsce w składzie i mam nadzieję, że to wszystko pójdzie po dobrej myśli - podkreśliła z uśmiechem.

Włodarze Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza z całą odpowiedzialnością mówią, że celem na sezon 2011/2012 jest medal, z czym jakby trochę mniej śmielej zgadzają się siatkarki. Jaki jest osobisty cel Katarzyny Urban? - Bardzo chciałabym znaleźć się w dwunastce i, oczywiście, nie składam też broni, bo czuję się dobrze. Dojrzałam do tej decyzji psychicznie, nie mogę bać się podejmować wyzwań. Mam nadzieję, że cała drużyna zdobędzie upragniony medal mistrzostw Polski i mam nadzieję, że będę miała w tym swój udział - powiedziała z nadzieją.

Źródło artykułu: