- Ból najbardziej dokuczał przy akcjach w obronie. Trochę odpoczęłam. Badanie rezonansem nie wykazało nic poważnego. Bałam się wyników, bo kolano wydawało się luźne. Okazało się, że to taka moja naturalna "anomalia". Z więzadłami wszystko jest w porządku, mam tylko trochę płynu w kolanie i lekko uszkodzoną chrząstkę. Dostałam już dwa z trzech zastrzyków. Będę gotowa na turnieje Grand Prix - tłumaczy Aleksandra Kruk.
Przyjmująca AZS-u Białystok odczuwała uciążliwe bóle w kolanie. Prawdopodobnie problemy ze zdrowiem siatkarki wynikają z trudnego sezonu ligowego. Podstawowa przyjmująca ekipy Wiesława Czai praktycznie nie schodziła z parkietu w meczach drużyny z Białegostoku. Podczas Pucharu Jelcyna Kruk zmagała się dodatkowo z... bólem zęba.
Źródło: plusliga-kobiet.pl.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)