Szkoleniowiec polskiej kadry narodowej wierzy w awans do turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w Chinach. Jednak nie będzie to zadanie łatwe w realizacji. Biało-czerwone będą musiały walczyć z rywalkami, a również z własnymi osłabieniami.
Po tym jak Alozjy Świderek objął reprezentację kolejne siatkarki udały się na L4, co więcej - zawodniczki, które miały być ratunkiem dla polskiej drużyny, między innymi Izabela Bełcik, Natalia Bamber i Anna Werblińska.
Mimo że kadrowiczki stawiły się w Bydgoszczy z uśmiechami na ustach, to okazało się, że następna zawodniczka - Berenika Okuniewska - będzie zmuszona opuścić mecze podczas pierwszego weekendu WGP. - Ma kłopoty z barkiem. To nic nowego, borykała się z tym już podczas sezonu ligowego, a teraz ból wrócił. W tej sytuacji jej występ w Bydgoszczy stanął pod dużym znakiem zapytania. Mogę obiecać jedno - nikogo nie będziemy zmuszali do gry z kontuzją. Jeśli Okuniewska będzie potrzebowała przerwy, dostanie ją - zapewnił Świderek na łamach Przeglądu Sportowego.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)