Wojciech Gradowski: To odpowiednia osoba na tym miejscu

- Jak na ten krótki czas, który tutaj jestem, mogę powiedzieć, że jest bardzo miłym i pogodnym człowiekiem, a to jest bardzo ważne - tak Wojciech Gradowski mówi o szkoleniowcu Delecty. Przyjmujący bydgoskiego klubu nie ma wątpliwości, że Piotr Makowski pasuje do drużyny znad Brdy i ma do niego zaufanie.

30-letni siatkarz zdążył już trochę poznać nowego trenera bydgoskiej Delecty. Jakim według niego jest on człowiekiem i co może powiedzieć o jego atutach? - Na pewno jest to odpowiednia osoba na tym miejscu. Ma dobry kontakt z nami, a jeśli chodzi o fach szkoleniowy to tak naprawdę nie ma o czym dyskutować, bo go ma, a my mamy do niego pełne zaufanie. Jak na ten krótki czas, który tutaj jestem, mogę powiedzieć, że jest bardzo miłym i pogodnym człowiekiem, a to jest bardzo ważne. Czasami nawet fach trenerski nie jest ważny, a ważne jest, by relacja z trenerem była dobra. Tutaj mamy obie rzeczy, zarówno fach jak i dobre relacje z trenerem - twierdzi Wojciech Gradowski. Dodaje też, iż na jego plus przemawia również fakt, że potrafi być wyluzowany, jeśli sytuacja na to pozwala. Zdaniem przyjmującego Delecty jest to pomocne w drużynie i buduje w niej dobrą atmosferę. - Wiemy, kiedy można zażartować, a kiedy trzeba trzymać powagę i trenować. Jest pełne zaufanie, szacunek, także to są te najważniejsze cechy. Jednak tak naprawdę zobaczymy to w trakcie i po sezonie, bo to sytuacje stresowe pokazują jak to wszystko wygląda, a trener wydaje się być spokojną osobą, także wydaje mi się, że będzie po prostu dobrze.

Delecta przygotowuje się do sezonu bez dwóch siatkarzy. W szczególności brak Michała Masnego może być problemem, gdyż pozycja rozgrywającego jest kluczowa w zgraniu z innymi zawodnikami. - Może mieć to wpływ, gdzie my - nowi zawodnicy, nie graliśmy jeszcze z Michałem. Jest to jednak kwestia zgrania, porozumienia na boisku i ilości wykonanych powtórzeń, to nie bierze się znikąd. Myślę jednak, że Michał jest na tyle doświadczonym zawodnikiem i grał z tyloma zawodnikami, obojętnie na jakiej pozycji, że nie będzie z tym żadnego problemu. Poza tym jest cały czas w pełnym treningu, bo przygotowuje się z kadrą, tak samo Antti Siltala - mówi przyjmujący bydgoskiego zespołu. Zatem wraz z początkiem października podopieczni Piotra Makowskiego powinni być w pełni gotowi do inauguracji ligi? - Wydaje mi się, że nie będzie to miało żadnego wpływu na początkową fazę sezonu i wyniki - stwierdza Gradowski.

Więcej na delectabydgoszcz.pl

Komentarze (0)