Początek spotkania należał do Rosjan, którzy szybko doprowadzili do stanu 12:6. Estończycy nie zamierzali się jednak poddać. Wykorzystali rozluźnienie faworytów i zniwelowali straty (14:13). Podopieczni Władimira Alekny wyciągnęli wnioski z tej sytuacji i w drugiej części seta nie pozostawili już swoim rywalom złudzeń. Wygrali 25:17.
W drugiej partii zespoły praktycznie cały czas walczyły punkt za punkt. Dopiero w końcówce Sborna przejęła inicjatywę i zdobyła kilka punktów z rzędu. Proste błędy przeciwników pozwoliły jej zakończyć tę odsłonę meczu (25:19). Trzeci set był już tylko formalnością. Rosjanie prowadzili od pierwszej do ostatniej piłki i zgarnęli komplet punktów (25:17).
Zwycięzcy tegorocznej Ligi Światowej przeważali w każdym elemencie. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Denis Birjukow (13 punktów). Po drugiej stronie siatki nieźle spisał się Oliver Venno (11 punktów).
3:0 (25:17, 25:19, 25:17)
Rosja: Grankin, Michajłow, Birjukow, Chtiej, Wołkow, Muserski, Sokołow (libero) oraz Ilinik, Apalikow, Siwożeliez
Estonia: Toobal, Venno, Pupart, Nommsalu, Pajusalu, Kreek, Esna (libero) oraz Meresaar, Keel, Kivisild, Jago
Czesi rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia. Atak Jana Stokra zapewnił im prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej, a blok Petera Platenika na Flavio Cruzie doprowadził do stanu 13:8. W drugiej części seta Portugalczycy próbowali nawiązać bardziej wyrównaną walkę (20:18), ale nie mogli znaleźć odpowiedzi na świetną grę gospodarzy. Partię zakończył Jakub Vesely (25:20).
Druga odsłona spotkania wyglądała już zupełnie inaczej. Przy stanie 2:6 trener Svoboda musiał poprosić o czas. Podopieczni Juana Diaza bez problemów utrzymywali swoją przewagę. Na drugą przerwę techniczną zeszli po błędzie Petera Platenika (10:16). Mimo wysiłków Davida Konecnego nasi południowi sąsiedzi przegrali 20:25.
Początek trzeciego seta należał do Czechów (6:2), ale inicjatywa bardzo szybko wróciła na portugalską stronę siatki. Blok na Jakubie Veselym doprowadził do stanu 20:22. Wkrótce siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego objęli prowadzenie w całym spotkaniu (21:25). Takie rozwiązanie bardzo poirytowało gospodarzy mistrzostw Europy. W czwartej partii niemal roznieśli sowich rywali. Po ataku Petera Platenika prowadzili 5:1. Efektowne zbicie, będącego w świetnej formie, Jakuba Veselego zapewniło im pięciopunktową przewagę (18:13). Do tie-breaka doprowadził Petr Konecny (25:16).
Od początku piątego seta zespoły walczyły punkt za punkt. Dopiero atak Petera Platenika zmusił trenera Diaza do wzięcia czasu (10:8). Czesi nie wypuścili już przewagi z rąk. Błąd Portugalczyków zakończył mecz (15:13).
3:2 (25:20, 20:25, 21:25, 25:16, 15:13)
Czechy: Tichacek, Platenik, P. Konecny, Stokr, Popelka, Vesely, Krystof (libero) oraz Mach, Zapletal, D. Konecny, Hudecek
Portugalia: Gaspar, Jose, Cruz, Violas, Malveiro, Lopez, Teixeira (libero) oraz Sequeira, Silva, Fidalgo
Tabela grupy B
Lp. | Drużyna | M | P | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Rosja | 1 | 3 | 3:0 |
2 | Czechy | 1 | 2 | 3:2 |
3 | Portugalia | 1 | 1 | 2:3 |
4 | Estonia | 1 | 0 | 0:3 |