Na co stać beniaminka z Siedlec?

KPS Siedlce, mimo przegranej walki w finale II ligi z Camperem Wyszków, ostatecznie zagra na I-ligowych parkietach. Wobec przejęcia miejsca lidze po Jadarze Radom, siedlczanie po raz pierwszy w historii zagrają na takim szczeblu rozgrywek. Na co będzie stać drużynę Macieja Nowaka w debiutanckim sezonie na zapleczu PlusLigi?

Jakub Artych
Jakub Artych
Jednak zagrają w I lidze Po przegranym finale w II lidze z Camperem Wyszków wydawało się, że siedlczanie po raz kolejny zagrają na tym samym szczeblu rozgrywek. Z biegiem czasu pojawiały się informacje, iż KPS Siedlce może przejąć miejsce Jadaru Radom na zapleczu PlusLigi. Wszystko rozstrzygnęło się 9 czerwca, kiedy to ukazało się oświadczenie w sprawie przekazania miejsca w lidze na rzecz klubu z Siedlec. - W dniu dzisiejszym (tj. czwartek 09.06.2011r.) doszło do porozumienia pomiędzy Jadarem Radom a KPS Siedlce w sprawie przekazania miejsca w I lidze piłki siatkowej mężczyzn. Na podstawie porozumienia postanowiono nieodpłatnie przekazać miejsce w I lidze piłki siatkowej mężczyzn klubowi z Siedlec, w zamian za umieszczenie członu "Jadar" w nazwie klubu. Porozumienie zostało podpisane w obecności: prezesa KPS Siedlce - Pana Mariana Burzca, wiceprezesa klubu - Pana Mariusza Grudy, managera siatkarskiego - Pana Pawła Burzca oraz trenera siedleckiego zespołu - Pana Macieja Nowaka. Ze strony Jadaru umowę parafowali Pan prezes Tadeusz Kupidura oraz członek zarządu Pan Robert Grzanka. Transfery Wszyscy ludzie związani z siedlecką siatkówką zdawali sobie sprawę, że do skutecznej walki w I lidze mężczyzn, potrzebne są solidne wzmocnienia. Z kadry zespołu, który walczył w poprzednim sezonie na II-ligowych parkietach pozostało tylko 4 zawodników. - Takie są realia, chcąc skutecznie walczyć w I lidze musieliśmy dokonać zmian - mówił trener, Maciej Nowak. Włodarze KPS-u Jadar Siedlce pozyskali 8 nowych zawodników w tym aż czterech graczy z Jokera Piła. Mowa o Radosławie Zbierskim, Witoldzie Chwastyniaku, Jakubie Kowalczyku oraz Mateuszu Jasińskim. Z pewnością fakt, iż wszyscy występowali w jednym klubie pozwoli Maciejowi Nowakowi szybciej zgrać nową ekipę. Również plusy takiego posunięcia zauważa Sławomir Szczygieł. - Do Siedlec przyszło czterech zawodników z Piły, więc dużo łatwiej będzie im się zgrać. W lidze, szczególnie we własnej hali, będą bardzo groźni dla każdego. Oprócz wspomnianych byłych graczy Piły do drużyny dołączyli: Tomasz Obuchowicz z AZS UAM Poznań, Jakub Bucki z Jadaru Radom, Igor Walczykowski z młodej Skry Bełchatów oraz Łukasz Wroński z GTPS Gorzów Wielkopolski. - Szykuje się naprawdę ciekawy skład, rywalizacja będzie na każdej pozycji. Dobrze, że klub ma mocnych zmienników - podkreślał Obuchowicz.
http://sportsiedlce.ho...q=80&bid=1 width=450> KPS Jadar Siedlce w sezonie 2011/2012. żródło: sportsiedlce.pl
Sparingi Wobec przyjścia tak dużej liczby nowych zawodników, wszyscy zadawali sobie pytanie o zgranie zespołu. Trenerzy ekipy z Mazowsza postanowili rozegrać dużą ilość przedsezonowych gier kontrolnych. Pierwsze sparingi siedlczanie rozegrali z II-ligową Avią Świdnik, które pokazały, że oprócz braku zgrania drużyna KPS-u ma problemy w przyjęciu. Następnie siatkarze beniaminka zagrali w mocno obsadzonym turnieju w Jaworznie. Mimo, iż siedlczanie przegrali z Fartem Kielce i z BBTS Bielsko-Biała, to z Jaworzna wyjeżdżali z podniesionymi głowami. - Mamy zupełnie nowy skład, to dopiero pierwsze mecze, jakie razem rozgrywamy. Są pewne braki, niedociągnięcia, ale do ligi jest jeszcze trochę czasu - podkreślał szkoleniowiec zespołu z Siedlec. Kolejny turniej zawodnicy beniaminka rozegrali w swoim mieście z udziałem sześciu I-ligowych zespołów. Niestety siatkarze KPS-u Jadar nie zaprezentowali się korzystnie przed własną publicznością, przegrywając wszystkie spotkania w imprezie. - Turnieju nie możemy ocenić pozytywnie, jeśli chodzi o wynik. W meczach kontrolnych nie jest on jednak najważniejszy. Ważne jest to, żeby wyciągnąć z nich jakieś wniosku i aby się zgrywać - zauważa kapitan KPS, Witold Chwastyniak. W kolejnym turnieju w Ostrołęce siedlczanie zaprezentowali się o wiele lepiej. Podopieczni Macieja Nowaka pokonali Ślepsk Suwałki 3:2 i Camper Wyszków 3:0 a dopiero finale musieli uznać wyższość Pekpolu. Drugie miejsce na turnieju w Ostrołęce z pewnością cieszy wszystkich kibiców z Siedlec i daje nadzieję, że forma ich pupili idzie w górę. Wszystko zweryfikuje liga Siatkówka na I-ligowym poziomie po raz pierwszy w historii zagości w Siedlcach. Mimo ciekawych wzmocnień, drużyna z Siedlec twardo stąpa po ziemi. - Jesteśmy beniaminkiem, będziemy walczyć o utrzymanie i taki cel będzie postawiony przed zawodnikami. Trudno stawiać sobie wyższe cele - tłumaczy szkoleniowiec siedlczan. Słowa trenera KPS-u Jadar potwierdził rozgrywający, Wojciech Ranecki. - Naszym celem jest pewne utrzymanie. Nie potrafię powiedzieć, które miejsce zajmiemy, ale mogę zapewnić naszych kibiców, że w każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo. Wielkim atutem beniaminka będzie fantastyczna publiczność, która nie raz już poderwała zawodników KPS-u do walki. Siedlczanie pierwsze spotkanie w lidze rozegrają 1 października. W wyjazdowym pojedynku ich przeciwnikiem będzie inny debiutant - Cuprum Lubin, natomiast siedleccy kibice będą mieli okazję do wykazania się tydzień później, kiedy to do Siedlec przyjedzie spadkowicz z PlusLigi - Siatkarz Wieluń.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×