Dolecka ostro o politykach, sąd rozstrzygnie sprawę Kubiaka

Na konferencji prasowej przed rozpoczęciem nowego sezonu prezes AZS Politechniki Warszawskiej Jolanta Dolecka przedstawiła nową kadrę zespołu na sezon 2011/12. Skrytykowała polityków, a także zdradziła, kiedy rozstrzygnie się klubowa sytuacja Michała Kubiaka.

Piotr Stosio
Piotr Stosio

- Warszawski sport stoi obecnie na niskim poziomie, bo przez władze miasta, jak i przez wojewódzkich decydentów został bardzo zaniedbany - zaczęła ostro prezes Jolanta Dolecka. - Mam o to do nich duży żal. Legia Warszawa 10 lat temu zniknęła z siatkarskiej mapy Polski, a o AZS AWF Warszawa w ogóle nie ma co mówić. Dobrze pamiętam, gdy Politechnika awansowała do PlusLigi dziewięć lat temu. Wszyscy wówczas mówili, że zaraz spadniemy, tymczasem nasz klub nadal jest w elicie i dobrze sobie radzi - stwierdziła prezes Politechniki, narzekając na współpracę z warszawskimi politykami, którzy w jej opinii robią niewiele, aby pomóc stołecznym działaczom.

Skomentowała również grudniowy występ Politechniki w Pucharze Challenge.- W nadchodzącym sezonie zadebiutujemy w europejskich pucharach. Powiem jedno, wierzę w nasz zespół oraz w to, że przejdzie niejedną rundę, a może nawet awansuje do półfinału Pucharu Challenge. AZS ma młodych graczy wspartych doświadczonymi Marcinem Nowakiem i Grzegorzem Szymańskim - powiedziała optymistycznie.

Odniosła się również do sytuacji Michała Kubiaka. Brązowy medalista mistrzostw Europy podpisał przed dwoma miesiącami kontrakt z Jastrzębskim Węglem, twierdząc, że jego umowa z warszawskim klubem wygasła i legitymuje się statusem wolnego zawodnika. Działacze Politechniki twierdzą jednak, że jest inaczej i żądają, aby zawodnik wrócił do Warszawy, albo jego nowy potencjalny pracodawca zapłacił 200 tysięcy złotych za wykupienie jego karty zawodniczej. Jak się okazuje, konflikt pomiędzy stronami zostanie rozstrzygnięty w piątek. - Uważamy, że Michał jest zawodnikiem Politechniki. Sprawa, w kwestii czy kontrakt zawarty z AZS jest ważny, rozstrzygnie się w piątek. Michał wniósł bowiem poprzez swojego prawnika pozew do Sądu Polubownego o unieważnienie kontraktu z naszym klubem. Sąd więc rozstrzygnie. A co jeżeli przyzna nam rację? Wtedy zobaczymy. Ważne jest zdanie Michała. W kontrakcie jest zapis o jego rozwiązaniu pod pewnymi warunkami. Jeżeli Michał nie chce grać w Politechnice, to trudno. Nic na siłę - stwierdziła prezes Dolecka.

W czwartek ukaże się wywiad z Jolantą Dolecką, w którym prezes Politechniki opowie więcej o sytuacji Michała Kubiaka oraz warszawskiego klubu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×