Mecz lepiej rozpoczęły Francuzki, które prowadziły aż do drugiej przerwy technicznej (15:16). Później w ich grze coś się zacięło. Inicjatywę przejęły Czeszki, które ostatecznie wygrały seta 25:21. Nie przeszkodziło im w tym fatalne wręcz przyjęcie.
Trójkolorowe wyciągnęły wnioski z pierwszej partii. W drugiej odsłonie pojedynku ich przewaga oscylowała wokół 5-6 oczek (5:11, 11:17). Nerwy przeżyły dopiero w samej końcówce. Nasze południowe sąsiadki zaczęły błyskawicznie odrabiać straty. Przy stanie 22:23 trener Vial musiał ratować się zmianami. Przyniosły one pożądany skutek - Francja wygrała 25:23.
Takie rozwiązanie bardzo rozdrażniło faworytki, które w trzeciej partii nie pozostawiły swoim rywalkom najmniejszych złudzeń (25:14). Po tym ciosie Les Bleues już się nie podniosły. Do ćwierćfinału mistrzostw Europy awansowały Czeszki. Najlepszą zawodniczką spotkania była Aneta Havlickova (28 punktów).
Czechy - Francja 
3:1 (25:21, 23:25, 25:14, 25:14)
Czechy: Barborkova, Pastulova, Havlickova, Muhlsteinova, Havelkova, Plchotova, Jasova (libero) oraz Kossanyiova, Vanzurova, Svobodnikova
Francja: Tere, Lozancić, Rybaczewski, Orle, Faesch, Schleck, Bousquet (libero) oraz Bauer, Steux, Hudima, Mollinger
na Instagramie 
na Facebooku 
