Rafał Błaszczyk: Stąpamy twardo po ziemi

Po wtorkowym pewnym triumfie nad Budowlanymi Łódź trener gwardzistek stwierdził, że wygrana go bardzo cieszy, jednak sezon jest jeszcze długi i o niczym ona nie świadczy. Rafał Błaszczyk w pozytywnych słowach wypowiedział się o dwóch swoich zawodniczkach - Katarzynie Mroczkowskiej i Arielle Wilson, które były głównymi architektami zwycięstwa nad Budowlanymi.

Trener Impel Gwardii Wrocław Rafał Błaszczyk nie okazywał za bardzo radości po wtorkowym meczu, bardzo chłodno ocenił pewną wygraną swoich podopiecznych. - Właśnie tak jak dzisiaj wyglądają mecze w siatkówce, kiedy jeden zespół robi wszystko dobrze, a drugiemu nic nie wychodzi. Ja oczywiście się bardzo cieszę ze zwycięstwa i gratuluję swojemu zespołowi, że tak dobrze rozpoczął ten sezon. Jednak absolutnie stąpamy twardo po ziemi. To jest co prawda wygrana za trzy punkty, ale teraz się cieszymy. Natomiast od jutra przygotowujemy się do następnego, bardzo trudnego dla nas spotkania z Bydgoszczą - powiedział szkoleniowiec wrocławianek.

Trener odniósł się także do postawy swojej podopiecznej - kapitan zespołu Katarzyny Mroczkowskiej, która została MVP tego spotkania. - Gratuluję Kasi Mroczkowskiej otrzymania nagrody dla najlepszej zawodniczki meczu. Mając w składzie taką siatkarkę, Marta Haładyn rozdzielając piłki, nawet w ciężkich sytuacjach może czuć się pewnie, bo Kaśka ma to do siebie, że nawet w trudnych chwilach potrafi znaleźć sposób, żeby zdobyć punkt - stwierdził. Sama zawodniczka również bardzo skromnie podsumowała występ swój i koleżanek. - Bardzo się cieszymy z tak udanej inauguracji ligi. Lepszego początku sezonu nie mogłyśmy sobie wymarzyć. Chciałybyśmy aby takich spotkań było więcej i żeby dobra passa się jak najdłużej utrzymywała - zaznaczyła Mroczkowska.

We wtorkowym spotkaniu w zespole Impel Gwardii Wrocław zadebiutowała amerykańska środkowa - Arielle Wilson, która okazała się murem nie do przejścia dla łodzianek. Dodatkowo zawodniczka zdobyła obok Mroczkowskiej najwięcej punktów w szeregach gospodyń - 14. - Mamy trzy bardzo młode środkowe, nawet bardzo młode jak na tą ligę. Arielle to jest typowo ofensywna zawodniczka, pokazała to dzisiaj. Najważniejsze, że nasza rozgrywająca potrafi ją dobrze obsłużyć i ma do niej zaufanie. Cieszę się że było w jej wykonaniu w tym spotkaniu kilka niezłych akcji, ale tego od niej oczekujemy. Amerykanka zagrała po prostu swoje - podsumował na koniec postawę swojej siatkarki Rafał Błaszczyk.

Komentarze (0)