Rybniczanie od kilku lat notowali fatalne początki sezonu. W poprzednich rozgrywkach nie zdołali wygrać nawet jednego seta w czterech pierwszych kolejkach. W dalszej części zmagań siatkarze Volleya prezentowali się już lepiej i udawało im się zachować status II-ligowca.
Przed sezonem 2011/2012 w klubie z Rybnika nastąpiła zmiana na stanowisku szkoleniowca. Wojciecha Kasperskiego zastąpił Włodzimierz Madej, współtwórca największych sukcesów polskich juniorów na arenie międzynarodowej. - Chciałbym, aby ten sezon był przełomowym dla rybniczan - mówił przed rozpoczęciem rywalizacji na parkietach II ligi nowy trener rybniczan.
Patrząc na wyniku zespołu TS Volley Rybnik w obecnych rozgrywkach, nie ma wątpliwości, że przełom nastąpił. Już po pierwszej kolejce rybniczanie mieli zdobyte trzy punkty i zajmowali fotel lidera drugiej grupy II ligi. Co jednak ważniejsze, po siedmiu kolejkach nadal drużyna Madeja zajmuje pierwszą lokatę w tabeli. Wprawdzie wszystkie cztery czołowe ekipy mają tą samą ilość oczek (16), lecz dla rybniczan to i tak spory sukces i powód do dumy.
- Twardo stąpamy po ziemi i znamy swoje miejsce w szeregu. Bardzo się cieszymy z uzyskanych do tej pory wyników, natomiast naszym celem pozostaje zapewnienie sobie miejsca wśród drugoligowców. Jeśli ugramy coś więcej, to będziemy wszyscy bardzo zadowoleni - wyjaśnia Włodzimierz Madej. - Robimy swoje. Zespół ciężko trenuje, a w czasie spotkań dobrze wypełnia zadania taktyczne. Przynosi to efekt w postaci zwycięstw i miejsca w tabeli. Teraz czekają nas jednak mecze z całą czołówką, więc zobaczymy jak się sytuacja potoczy - dodaje trener Volleya.
Chociaż trzon ekipy z Rybnika z poprzedniego sezonu został zachowany, to jest w niej kilku nowych zawodników. Czy jednak Arkadiusza Terleckiego można nazwać nowa twarzą w zespole? Siatkarz znany z występów w najwyższej klasie rozgrywkowej, medalista mistrzostw Polski (m.in. złoty medal w barwach drużyny z Jastrzębia w 2004 roku), urodził się w Rybniku i jest wychowankiem obecnie reprezentowanego klubu.
- Arkadiusz Terlecki i Łukasz Lip, czyli dwaj najbardziej doświadczeni zawodnicy naszego zespołu, mają duży wpływ na postawę młodszych kolegów i to zarówno podczas spotkań, jak i treningów. Taka mieszanka rutyny z młodością dobrze funkcjonuje w ekipie z Rybnika i oby tak dalej - opiniuje Włodzimierz Madej.
