Marta Haładyn: Powoli trzeba wdrażać nasz plan w życie

Udanie rozpoczęły siatkarki Impel Gwardii Wrocław swoją przygodę z rozgrywkami Challenge Cup w tym sezonie. Po kilku słabszych występach w PlusLidze Kobiet wrocławianki bez problemów pokonały wicemistrzynie Bułgarii.

W tym artykule dowiesz się o:

Spisujące się nie najlepiej w tym sezonie w rozgrywkach PlusLigi Kobiet siatkarki Impel Gwardii Wrocław powetowały sobie porażki na krajowym podwórku w Challenge Cup. Polki w przekonujący sposób nie dały najmniejszych szans na korzystny rezultat Bułgarkom. Zwłaszcza pierwszy set to ogromna dominacja wrocławianek. Siatkarki Maritzy Plovdiv zdobyły w nim zaledwie dziesięć punktów. - Przy naszej ostatniej formie to z każdym przeciwnikiem mogłyśmy się spodziewać, że może nam coś nie układać się po myśli. Przystąpiłyśmy do meczu skoncentrowane. Przeciwnik, jak to w pucharach bywa, na początku nie był zbyt wymagający. Wystarczyło się skoncentrować i grać swoje. Mam nadzieje, że rewanż w Bułgarii będzie również zwycięski dla nas i przejdziemy do kolejnego etapu - mówiła po meczu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marta Haładyn, rozgrywająca Impel Gwardii.

Po zdecydowanym zwycięstwie w pierwszym secie w kolejnej fazie meczu wrocławianki nieco spuściły z tonu. - Ciężko jest utrzymać poziom koncentracji. Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać 3:0. Wiadomo, że jakieś momenty zawahania były, ale fajnie, że jest bardzo korzystny wynik dla nas - skomentowała Haładyn.

Już w najbliższy piątek wrocławianki czeka kolejny mecz. W PlusLidze Kobiet rywalem Impel Gwardii będzie PTPS Piła. - Mam nadzieję, że to już jest taki pierwszy krok do tego, żeby w końcu zacząć wygrywać, bo już na to pora. Powoli trzeba wdrażać nasz plan w życie - podsumowała Marta Haładyn.

Komentarze (0)