Omdlenie Rousseaux jednak niegroźne

Belgijka Helene Rousseaux, która w trakcie poniedziałkowego pojedynku swojej drużyny z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza nagle zasłabła, czuje się już lepiej. Z obozu łodzianek dochodzą dobre wieści o stanie zdrowia siatkarki.

Belgijska atakująca Helene Rousseaux pod koniec trzeciego seta pojedynku Organiki Budowlanych z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza nagle zasłabła przebywając wówczas na ławce rezerwowych. Siatkarkę zniesiono z boiska do szatni.

Z obozu łodzianek dochodzą jednak dobre wiadomości o stanie zdrowia Belgijki, która w tym sezonie jest najlepiej punktującą zawodniczką Organiki. Wstępne badania przeprowadzone po spotkaniu wykazały, iż omdlenie Rousseaux spowodowane było przemęczeniem organizmu, a nie żadną inną dolegliwością.

Przemęczenie i meczowy stres mogły mieć zasadniczy wpływ na organizm atakującej ekipy z Łodzi. Mógł on nie wytrzymać trudów intensywnej i wytężonej pracy. Siatkarka w najbliższych dniach będzie obserwowana przez lekarzy.

Komentarze (0)