Mariusz Wiktorowicz (szkoleniowiec BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Cieszymy się bardzo z kolejnych trzech punktów. Zagraliśmy zgodnie z założeniami przedmeczowymi, może troszeczkę zawiodła zagrywka. Kontrolowaliśmy spotkanie. Lekko rozluźniliśmy się w trzeciej partii, ale w kolejnej wróciliśmy już do naszej gry. Po raz kolejny dobrze graliśmy blokiem. Coraz lepiej rozumiemy się wszyscy wspólnie. Naszą filozofią jest: dąż do perfekcji, a po drodze znajdziesz doskonałość. W tym kierunku cały czas podążamy. Po świętach czeka nas seria spotkań z mocnymi przeciwnikami. Będziemy mogli zaprezentować nasze umiejętności na ich tle.
Władimir Wiertiełko (szkoleniowiec AZS-u Białystok): Gratuluję BKS-owi. Chcieliśmy stąd wywieźć choć jeden punkt, ale nie udało nam się. Zabrakło Dominiki Kuczyńskiej, co dla nas było dużą stratą. Myślę, że popełniliśmy za dużo własnych błędów. Musimy dalej pracować.
Karolina Ciaszkiewicz (kapitan BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Fajnie, że wygrałyśmy za trzy punkty i z dobrymi humorami możemy myśleć o świętach. To był spokojny mecz w naszym wykonaniu, bez wielkiej nerwowości. Dobrze wykonałyśmy wszystkie elementy. Zdobyte punkty dają nam utrzymanie dobrej pozycji w tabeli.
Joanna Szeszko (kapitan AZS-u Białystok): Gratuluję gospodarzom zdobycia trzech punktów. Jechałyśmy do Bielska-Białej z zamiarem powalczenia i urwania punktów oraz setów. Niestety chyba za bardzo chciałyśmy, od początku ta gra nie układała się tak jakbyśmy oczekiwały. Troszeczkę błysnęłyśmy w trzecim secie lepszą, odrzucającą od siatki zagrywką. Niestety w ostatnim BKS nie dał nam szans, postawił "kropkę nad i".