Jak podaje Przegląd Sportowy Jacek Nawrocki zdecydował się nie zabrać do Słowenii Marcina Możdżonka i Michała Winiarskiego. - Marcin ma kłopoty po anginie, ostatnio nie trenował. Uznałem że nie ma sensu ciągnąć go z nami, gdy autokarem przejedziemy tysiąc kilometrów - powiedział.
Biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce Skrze udało się wygrać z ACH Volley dopiero po tie-breaku to wszystko wskazuje, że o zwycięstwo w Lublanie będzie jeszcze ciężej. - To olbrzymie ryzyko, lecz ci zawodnicy wcześniej czy później musieliby mieć czas, by wydobrzeć. Uznałem, że to najlepszy moment, choć mam świadomość, że starcie w Lublanie zapowiada się na wyjątkowo zacięte. Jednak w kolejnych tygodniach wcale nie będzie łatwiej - dodał.
Więcej w Przeglądzie Sportowym