Polska "trójka" w duńskim klubie

Choć bardziej kojarzony jest z grą na plaży, to w bieżących rozgrywkach halowych jest jednym z Polaków, którzy zdecydowali się na występy poza granicami kraju. Damian Słomka, wraz z dwoma rodakami, wybrał Danię, a konkretnie Ishoj Volley, i jest zadowolony z tej decyzji.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Damian Słomka trafił do Danii z drugoligowych Karpat Krosno. Bardziej znany jest z rywalizacji na boiskach plażowych, gdzie w poprzednich sezonach, w parze z Sebastianem Sobczakiem, kilka razy plasował się na podium zarówno Pucharu Polski, jak i Grand Prix.

Mimo iż jego klub, Ishoj Volley, występuje w drugiej lidze duńskiej, Słomka jest zadowolony z tego wyboru. Tym bardziej, że jego drużyna plasuje się w czołówce tabeli, a w finale towarzyskiego turnieju pokonała jednego z medalistów ubiegłorocznych mistrzostw kraju.

Podczas niedawnego pobytu w rodzinnym mieście, Radomiu, można było z nim porozmawiać na temat gry poza granicami kraju. - Jest fajnie, ludzie mają zupełnie inne podejście niż w Polsce. Chodzi i o sport, i ogólnie o życie - podkreślał. Choć to duński zespół, to w jego składzie znajduje się tylko dwóch siatkarzy z tego państwa. Reszta to prawdziwa "mieszanka". - Poza nimi, w składzie znajdują się Czesi, Brazylijczyk, Bułgarzy, Pakistańczyk, Holender - wyliczał. - Porozumiewamy się oczywiście po angielsku, nie ma wyjścia - dodał.

Wychowanek Czarnych Radom ma ważny kontrakt do maja tego roku. - Nie wiem, czy zostanę, bo mam fajną propozycję - mówił tajemniczo na temat ewentualnego przedłużenia umowy. Poza 23-letnim przyjmującym, w kadrze Ishoju znajdują się jeszcze dwaj Polacy, Marcin Janczak i Bartosz Dylak. Tak liczna "kolonia" z naszego kraju w duńskim klubie jest istotna w kontekście współpracy Polski z Danią. Na terenie obu państw odbędą się przecież siatkarskie Mistrzostwa Europy mężczyzn w 2013 roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×