- To była niezwykle trudna decyzja; chciałem zakończyć moją karierę dopiero po igrzyskach w Londynie, jednak moje ciało nie pozwoliło mi na to - z goryczą stwierdził Stefan Hubner, 37-letni niemiecki środkowy. Po walce z licznymi kontuzjami, uniemożliwiającymi uprawianie sportu na najwyższym poziomie, doświadczony zawodnik zdecydował się na zaprzestanie profesjonalnej gry w siatkówkę.
Hubner zaczynał swoją karierę w niemieckiej Bundeslidze, jest jednak bardziej znany z występów we włoskiej Serie A1. Zawodnik grał w takich klubach jak m.in Itas Diatec Trentino (z którym wywalczył Superpuchar Włoch) i Sisley Treviso. "Il Muratore", jak nazywali go włoscy fani, grał wielokrotnie w Meczach Gwiazd Serie A1, w których udział biorą drużyny złożone z włoskich i zagranicznych graczy tej ligi. Był czterokrotnie wybierany siatkarzem roku w Niemczech i stanowił przez wiele lat podporę niemieckiej kadry. Niestety, środkowy doświadczał częstych kontuzji, przez które opuścił m.in cały sezon 2005/6. Swój ostatni sezon Hubner rozegrał w niemieckim Evivo Duren.
Siatkarz nie zamierza całkowicie porzucić siatkarskiej hali: - Zdałem sobie sprawę, że bardzo odpowiadałby mi zawód trenera siatkówki. Gdy byłem zawodnikiem, przygotowania do gry i dokładnie analizy zawszy były częścią mojego życia i dlatego myślę, że wiem, czego należy uczyć młodych siatkarzy - mówił były środkowy reprezentacji Niemiec.