Świeniewicz: Nie puszczają nam nerwy

- Nie realizowałyśmy założeń sprzed meczu - powiedziała portalowi SportoweFakty.pl Dorota Świeniewicz, siatkarka Atomu Trefl Sopot. Sopocianki zdołały jednak pokonać Impel Gwardię Wrocław, choć zwycięstwo nie przyszło im łatwo.

Artur Długosz
Artur Długosz

Siatkarki Atomu Trefl Sopot musiały się sporo natrudzić, aby we Wrocławiu, w starciu z Impel Gwardią Wrocław, nie stracić punktów. Wrocławianki wygrały pierwszego seta, a potem prowadziły wyrównaną walkę z faworyzowanym zespołem z Sopotu. To jednak nie wystarczyło i zwycięstwo odniosła drużyna Alessandro Chiappiniego. - To zwycięstwo niezmiernie cieszy zwłaszcza dlatego, że nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Bardzo dużo błędów własnych - w zagrywce, w ataku. Nie realizowałyśmy założeń sprzed meczu - powiedziała po meczu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Dorota Świeniewicz.

Drużyna z Sopotu bardzo dobrze prezentowała się zwłaszcza w końcówkach setów. To sopocianki wygrywały bowiem kluczowe dla losów spotkania akcje. - Nasz zespół jest zespołem doświadczonym. W efekcie w takich końcowych efektach, gdzie jesteśmy na styku, gdy jest remis, to po prostu nie puszczają nam nerwy i wykorzystujemy te sytuacje, przeważamy je na naszą korzyść - zaznaczyła Świeniewicz.

Doświadczona siatkarka komplementowała jednak drużynę z Wrocławia, którą prowadzi Rafał Błaszczyk. - Gwardia to jest dobry zespół, bardzo waleczny. Trener Błaszczyk z młodymi dziewczynami wykonuje tutaj zawsze bardzo dobrą robotę. Nie lekceważymy nigdy żadnego przeciwnika, spodziewamy się zawsze oporu. W sobotę ten opór był i to, co najważniejsze dla nas - wywiozłyśmy stąd trzy punkty i utrzymujemy się pozycji wicelidera - podsumowała Świeniewicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×