Błyskawiczna rozgrywka o czwórkę - przed ćwierćfinałami Pucharu Polski siatkarek

W ekspresowym tempie rozegrane zostaną najważniejsze spotkania tegorocznego Pucharu Polski. Najlepsze siatkarskie zespoły PlusLigi Kobiet rywalizację rozpoczynają od ćwierćfinałów, które odbędą się we wtorek i środę. Stawką pojedynków będą przepustki na turniej finałowy w Radomiu, który odbędzie się już w piątek i sobotę.

Tradycyjnie już czterem najlepszym zespołom PlusLigi Kobiet przygoda z Pucharem Polski rozpoczyna się dopiero w ćwierćfinale. Oznacza to, że do zwycięstwa w całej imprezie potrzebne są tylko trzy wygrane. Pierwszą z nich będą musiały wywalczyć na parkiecie niżej notowanych ekip z którymi na co dzień mierzą się w ligowych rozgrywkach.

Jakie pierwsze na parkiet wybiegną siatkarki z Łodzi i Bielska-Białej. W centrum kraju dojdzie do starcia zespołów, które w ostatnich latach miały okazje fetować wygraną w Pucharze. Dwa sezony temu Budowlane sensacyjnie pokonały Aluprof i Bank BPS, pisząc nowy rozdział w historii żeńskiej siatkówki. Wydawało się, że od tego momentu siatkówka w mieście włókniarzy będzie się rozwijać niezwykle dynamicznie. W ostatnim czasie zanotowano wyraźną stagnację. Obecne rozgrywki to mieszanka nieudanych gier z spotkaniami, które łodzianki po prostu nie miały prawa przegrać. Ostatnią szansą Mauro Masacciego na uratowanie sezonu jest zwycięstwo w walce o drugi najcenniejszy tytuł. Na drodze włoskiego szkoleniowca staje Aluprof, który z pewnością myśli podobnie, a dysponuje zdecydowanie szerszą i bardziej wyrównaną kadrą.

O tej samej porze walka o półfinał rozpocznie się w bydgoskiej Łuczniczce, którą zawsze miło wspominają siatkarki Atomu Trefla. Alessandro Chiappini nie miałby z pewnością nic przeciwko, aby ta seria trwała nadal. Atomówki wciąż czekają na swój pierwszy poważny tytuł. Upragniona wiktoria ma być odniesiona w Radomiu. By tam się znaleźć trzeba najpierw pozbawić nadziei walczący Pałac. Z tym nie powinno być większych problemów, a opiekun zespołu z Trójmiasta z pewnością wykorzysta konfrontację do sprawdzenia jak największej liczby swoich podopiecznych.

O 19 pierwszy gwizdek zabrzmi we Wrocławiu, gdzie Impel Gwardia podejmie Tauron MKS. Siatkarki z Dąbrowy Górniczej to kolejny przykład ze ścisłej czołówki polskich klubów, które nigdy nie sięgnęły ani po znaczące trofeum, ani nawet nie były w finale Pucharu Polski. Czy to się zmieni okaże się dopiero po meczu w stolicy Dolnego Śląska. Ostatnia ligowa konfrontacja pokazała, że dąbrowianki potrafią zaskakiwać nie tylko pozytywnie, ale też negatywnie. Sukces PTPS Piła jest doskonałym przykładem dla gospodyń, w jaki sposób przeciwstawić się 3. drużynie PlusLigi Kobiet.

Jedynym środowym pojedynkiem będzie bój beniaminka żeńskiej ekstraklasy i obrońcy tytułu, Banku BPS Muszyna. Bogdan Serwiński ani myśli o lekceważeniu pilanek, które już raz w tym sezonie boleśnie zraniły dumę utytułowanego trenera, wygrywając na inaugurację ligowego sezonu 3:1. Tym razem o sukces będzie zdecydowanie ciężej. Celem Mineralnych w tym sezonie jest obrona podwójnej korony, a pierwszą ofiarą, którą należy pochłonąć jest PTPS. Czy Mirosław Zawieracz  będzie w stanie przeciwstawić się muszyńskiej machinie?

Plan spotkań ćwierćfianałowych Pucharu Polski siatkarek:
Budowlani Łódź - BKS Aluprof Bielsko-Biała / wtorek, godz 18:00
Impel Gwardia Wrocław - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza / wtorek, godz. 19:00
PTPS Piła - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna / środa, godz. 18:00
Pałac Bydgoszcz - Atom Trefl Sopot / wtorek, godz. 18:00

Komentarze (5)
aknemes
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rozgrywanie spotkań ćwierćfinałowych na trzy dni przed turniejem finałowym jest naprawdę bez sensu. na co to komu? nie można było tych spotkań rozegrać wtedy, co faceci? tym bardziej, że i tak Czytaj całość
avatar
paranienormalna
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jaka tam znowu sensacja... wrocławianki już od jakiegoś czasu pokazują swój siatkarski pazur. nie inaczej będzie i tym razem, Gwardio - do boju! 
avatar
Aga BDG
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gospodynie raczej bez szans, chociaż mam wątpliwości co do Dąbrowy. Po tej pilskiej padaczce MKS może być trochę przybity. Jeśli Gwardia wzniesie się na wyżyny, może być sensacja. 
zMarudA
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie tylko czy czasem przez taki system nie bedzie niespodzianek. Taki maraton moze spowodowac, ze roznica pomiedzy poszczegolnymi zespolami po prostu sie zatrze i zadecyduje to, kto bedzie Czytaj całość
avatar
chieri
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powinno odbyc sie bez niespodzianek. Atom, Muszyna, BKS i MKS to zdecydowani faworyci. Jedynie w meczu dabrowianek z wroclawiankami moze cos ciekawszego sie przytrafic. W koncu Dabrowa ostatnio Czytaj całość