Przyjmująca jest przekonana, że w nowym klubie szybko się zaaklimatyzuje, gdyż występuje w nim wiele zawodniczek, które poznała podczas gry w innych zespołach. Turczynka nie zamierza jednak wypowiadać się źle na temat drużyny z Atomu Trefla. - Dziękuję bardzo klubowi z Sopotu za warunki jakie mi stworzył do pracy, gry i życia. Chcę raz jeszcze wyrazić swoją wdzięczność. Z kierownictwem klubu rozstaliśmy się w bardzo dobrych relacjach. Dla mnie ważnym jest, żeby zachować dobre wspomnienia. Jednak w życiu bywają takie chwile, że trzeba podejmować radykalne decyzje - powiedziała w rozmowie z portalem plusliga.pl Nermiman Ozsoy.
- Razem z Fatiejewą grałam w Atomie. Znam Tanię Koszelewą i Żenię Starcewą. Jesteśmy wesołymi dziewczynami z ambicjami z tego samego pokolenia. Szybko znajdujemy w życiu wspólny język, a na boisku jednoczy nas chęć zwycięstwa – dodała zawodniczka.
Neriman Ozsoy: Bywają takie chwile, że trzeba podejmować radykalne decyzje
Po rozwiązaniu umowy z Atomem Treflem Sopot, turecka siatkarka mogła spokojnie przebierać w ofertach z innych klubów. Ostatecznie wybrała rosyjskie Dynamo Krasnodar, gdzie będzie występować z zawodniczkami, które zna z występów w innych drużynach.