Polonez z Mercedesem nie wygra - komentarze po meczu Pałac Bydgoszcz - Aluprof Bielsko-Biała

Aluprof Bielsko-Biała rozpoczął fazę play-off od imponującego zwycięstwa w Bydgoszczy. Trener Rafał Gąsior był bardzo zasmucony postawą Pałacu. - Czasem tak jest, że gdy ktoś za bardzo chce, to nic mu potem nie wychodzi - tłumaczył swoje podopieczne. Mariusz Wiktorowicz natomiast pogratulował bielszczankom zwycięstwa i stuprocentowej realizacji taktyki.

Karolina Ciaszkiewicz (kapitan Aluprofu Bielsko-Biała): Teraz zejdzie z nas część ciśnienia, bo mamy już jeden mecz przewagi. Całe spotkanie zagrałyśmy bardzo dobrze i solidnie. Zrealizowałyśmy idealną taktykę, jaką przygotował nasz sztab szkoleniowy. Byłyśmy bardzo skoncentrowane na boisku. U siebie na pewno nie odpuścimy. To jest play-off, żeby przejść dalej trzeba wygrać dwa mecze i my o tym pamiętamy.

Mariusz Wiktorowicz (trener Aluprofu Bielsko-Biała): Chciałbym pogratulować mojemu zespołowi zwycięstwa, zaangażowania i stuprocentowej realizacji taktyki. Chcieliśmy zaskoczyć przeciwnika naszą zagrywką. Nie zdobyliśmy może zbyt wielu punktów, ale wyeliminowaliśmy pewne elementy z gry bydgoszczanek i przez to o wiele łatwiej grało się nam na siatce. Dużo dał nam też powrót do składu Gabrysi Wojtowicz. Gdy zespół ma na boisku dwie nominalne środkowe, gra o wiele spokojniej. Bez Alexis Crimes będziemy musieli radzić sobie prawdopodobnie już do końca sezonu. Wykonaliśmy pierwszy krok w kierunku półfinału. Teraz mamy mecze u siebie i zrobimy wszystko, by znaleźć się w najlepszej czwórce.

Magdalena Mazurek (kapitan Pałacu Bydgoszcz): Szkoda przede wszystkim tego trzeciego seta, w którym wysoko prowadziłyśmy. Mimo porażki nie będziemy zwieszać głów. Gramy dalej, walczymy i zobaczymy co się wydarzy w Bielsku-Białej.

Rafał Gąsior (trener Pałacu Bydgoszcz): W dwóch pierwszych setach zagraliśmy bardzo źle. Możliwe, że troszkę przekombinowaliśmy. Czasem tak jest, że gdy ktoś za bardzo chce, to nic mu potem nie wychodzi. Tak właśnie było z nami. W trzecim secie wróciliśmy do gry i ta partia wyglądała już tak jak powinna. Szkoda tylko, że nie utrzymaliśmy wysokiego prowadzenia i przegraliśmy na przewagi. Spory wpływ na wynik spotkania miał blok. Aluprof osiągnął w tym elemencie ogromną przewagę, ale to kwestia doświadczenia i warunków fizycznych. Bądźmy szczerzy - Polonez z Mercedesem nie wygra. Przed nami mecze w Bielsku i będziemy się teraz do nich przygotowywać.

Komentarze (7)
avatar
slawek-80
16.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i trochę prawdy jest w stwierdzeniu Gąsiora, ale to on jest jednak trenerem tego zespołu i odpowiada za przygotowanie zespołu do meczu. Pałac zagrał słabo, ale jak zwykle trener odpowiada Czytaj całość
avatar
PATRON
14.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem ciekawy kto wpadł na ten "genialny" pomysł wystawienia do gry Kowalkowskiej? Moim zdaniem to rozbiło zespół Pałacu,który do tej pory był zgrany i spisywał się bardzo dobrze.Wprowadzenie Czytaj całość
avatar
chieri
14.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to trzeba było ten polonez podrasować :P co do Crimes, to nie wiem, która z wersji - poważna kontuzja lub ucieczka w stylu Olsovsky - jest gorsza... 
avatar
migelito
14.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez Alexis do końca sezonu? Kontuzja okazała się tak poważna, czy Crimes wzięła przykład z Kathleen Olsovsky? 
avatar
Aga BDG
14.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie przesadzajmy. Gdyby ten Polonez grał swoje, a nie gubił się w każdym elemencie to mógłby wygrać. Trzecia partia pokazała, że różnica między tymi zespołami nie jest aż tak wielka. Szkoda, że Czytaj całość