Podczas spotkania właścicieli Impel Gwardii Wrocław z dziennikarzami, skupiono się głównie na osobie pierwszego szkoleniowca zespołu, Rafała Błaszczyka. W samych superlatywach wypowiadał się o nim Jacek Grabowski, prezes zarządu Impel Volleyball. W związku z tym, zmiana na tym stanowisku jest bardzo mało prawdopodobna. - Na obecną chwilę oczywiście jest dość niezręcznie mówić o jakichkolwiek ruchach, zmianach czy nawet myślach dotyczących zmian w sztabie szkoleniowym, ponieważ sezon trwa. Trener Rafał Błaszczyk, który pracuje z naszym zespołem od 8 lat nie jest osobą anonimową, jest człowiekiem znanym w środowisku. Szanuje się go i ceni w kraju. Czterokrotnie był na Uniwersjadzie (dwa razy jak drugi trener i dwa razy jako pierwszy szkoleniowiec), czyli prowadził reprezentację B, a więc bezpośrednie zaplecze pierwszej reprezentacji. Jest osobą szanowaną, jego warsztat jest znany, a cały czas się rozwija i kształci. Dzięki kontaktom z pierwszymi trenerami reprezentacji swoje umiejętności nieprzerwanie doskonalił. W związku z tym, od tej strony mamy zabezpieczenie, że proces szkoleniowy mamy na najwyższym poziomie . Z drugiej strony biorąc za przykład Waldemara Kawkę, szkoleniowca Tauronu MKS, trener który pracuje wiele lat w danym środowisku może odnosić sukcesy. Te przykłady można mnożyć, i wyniknie z tego że jest to bardzo dobra droga do zdobycia mistrzostwa Polski - powiedział Grabowski.
Dodatkowo sprawę jeszcze bardziej sprecyzował Józef Biegaj, wiceprezes zarządu firmy Impel S.A., dając do zrozumienia, że na tym polu nic się w klubie nie zmieni. - Rada Nadzorcza firmy nie zgłosiła w tej sprawie żadnego wniosku, a również do niej nie wpłynęło jakiekolwiek pismo, jeśli chodzi o zmiany w sztabie szkoleniowym. Podejrzewam, że w tej sprawie obejdzie się bez zmian - zakończył Biegaj.
Mało prawdopodobne zmiany w sztabie szkoleniowym Impel Gwardii
Do kolejnego sezonu PlusLigi Kobiet drużyna Impel Gwardii Wrocław przystąpi z wieloma zmianami. Dotyczyć one będą zarówno składu w jakim zespół będzie występował na parkiecie, jak i spraw mniej związanych z samą działalnością sportową klubu. Na obecną chwilę spać spokojnie może cały sztab szkoleniowy wrocławskiej drużyny, który najprawdopodobniej pozostanie taki sam w przyszłych rozgrywkach.