Przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych większość obstawiała, że to ekipy Skry, Resovii, ZAKSY i Jastrzębskiego Węgla będą nadawać ton rywalizacji w PlusLidze. Szyki potentatom pokrzyżowała trochę drużyna Delecty Bydgoszcz, która po rundzie zasadniczej zajmuje czwartą lokatę w tabeli. W Bydgoszczy jednak nikt głośno nie chce mówić o miejscu na podium na koniec ligi.
- Już trochę pracuję w siatkówce i wielokrotnie grałem w czwórce i czasami się udawało, a czasami nie. Chciałbym kiedyś zostać mistrzem Polski, ale podchodzimy do tego tematu bardzo spokojnie. Nie dmuchamy sami sobie balona. Staramy się do tego podchodzić bardzo racjonalnie. A jednocześnie chcemy się dobrze przygotować do meczu z Jastrzębskim Węglem, żeby otworzyć sobie drzwi do kolejnego etapu. Chcemy walczyć i grać jak najlepiej, a szczególnie cieszyć własnych kibiców - powiedział w rozmowie z serwisem pzps.pl trener Delecty, Piotr Makowski.
Źródło:pzps.pl