- Pierwszy mecz jest bardzo ważny, ale to jest tylko jeden krok do złota bez względu na to, czy go nazwiemy dużym, czy małym. Czekają nas kolejne mecze, niemniej otwarcie mamy dobre – cieszył się po spotkaniu w Muszynie Bogdan Serwiński.
Wygrana do zera nie była jednak tak łatwa jakby wskazywał na to sam wynik – Proszę zwrócić uwagę, że każdy set był zacięty bez dużej dominacji żadnej ze stron, decydowały końcówki.
Dlaczego zawodniczki Bogdana Serwińskiego lepiej grały pod koniec każdego z setów?
- Tak się już w tej siatkówce czasem dziwnie układa. Najlepszym przykładem był mecz Bełchatowa z Zenitem. Wygrywa ten kto ma więcej odporności, jest bardziej dojrzały.
Trener Bogdan Serwiński dodał również, że Atom ma indywidualnie klasowe zawodniczki ale w siatkówkę gra zespół. Ja też zresztą jest sporo zawodniczek z tej wysokiej półki Scenariusz na jutro? Marzeniem byłoby wygrać trzy zero, ale wiemy z doświadczenia, że te drugie mecze często się odwracają - przypomina szkoleniowiec.
Trener jest pewien, że w drugim meczu czeka jego zespół ciężka walka.
- Musimy zagrać z wielką determinacją, to pierwsze zwycięstwo nie może nas uspokoić. Musimy być przygotowani na ciężką walkę i cierpliwość w grze - zdradza receptę na pokonanie Atomu Trefla Sopot w drugim meczu Bogdan Serwiński.