Serie A: Kiepski mecz Łukasza Kadziewicza w pierwszym meczu ćwierćfinałowym

Po drugim dniu grupowych ćwierćfinałów w Serie A1 tylko w jednej grupie szanse na awans zachowały wszystkie trzy zespoły - w pozostałych walczą już tylko ekipy z bezpośrednich poniedziałkowych par. W niedzielę na parkiecie pojawił się tylko jeden z Polaków, ale pokazał się z kiepskiej strony. Wszyscy trzej pozostają jednak w walce o półfinał.

Podziałem punktów zakończył się drugi mecz ćwierćfinałowy w grupie A. Mimo iż teoretycznie wszystko jeszcze może się zdarzyć, wątpliwe, by Itas Diatec Trentino w poniedziałek dał się ograć stołecznej M. Romie Volley. Pewne jest natomiast, że ostatnią lokatę w tej stawce zajmie drużyna z San Giustino. Przygodę z play-off z w sumie dwoma ugranymi setami zakończyła już też Marmi Lanza Werona, która uległa w niedzielę ekipie Acqua Paradiso Monza Brianza w identycznym stosunku jak dzień wcześniej Lube Maceracie.

Z rywalizacją pożegnała się także ekipa z Vibo Valentii, która przegrała po raz drugi w Cuneo i kończy fazę play-off z zerowym dorobkiem punktowym. Kwestię awansu rozstrzygną między sobą gospodarze grupy C i ekipa z Piacenzy, która - w przeciwieństwie do poniedziałkowych rywali - w pojedynku z Tonno Callipo nie straciła ani seta, ani zbyt wielu sił. Natomiast realniej niż w grupie A wszystko się jeszcze może zdarzyć w grupie D. W sobotę zwycięstwo odniosła Andreoli Latina, w niedzielę – pokonany przez nią Sisley Belluno. Decydująca będzie więc poniedziałkowa potyczka "polskich" zespołów, czyli tych z Jakubem Jaroszem i Łukaszem Kadziewiczem.

Podczas niedzielnych ćwierćfinałów na boiskach Serie A1 zagościł tylko ten ostatni. Polski środkowy spisywał się kiepsko i mimo że mecz rozpoczął w podstawowym składzie, to na ostatnią partię wszedł jedynie jako zmiennik. Kadziewicz w całym spotkaniu zdobył zaledwie 4 punkty, w tym tylko jeden blokiem. Trzy oczka zapisał atakiem przy 33-proc. skuteczności w tym elemencie (9 prób, 2 razy zablokowany, jedna pomyłka). Wyjątkowo źle szło mu też w polu serwisowym, bo na 10 zagrywek zepsuł aż 6.

Wyniki meczów 2. dnia ćwierćfinałów:
Grupa A, Trydent
M. Roma Volley - Energy Resources San Giustino 3:2 (21:25, 25:23, 21:25, 25:23, 15:9)

Grupa B, Macerata
Acqua Paradiso Monza Brianza - Marmi Lanza Werona 3:1 (25:23, 21:25, 25:16, 25:18)

Grupa C, Cuneo
Copra Elior Piacenza - Tonno Callipo Vibo Valentia 3:0 (25:19, 25:20, 25:20)

Grupa D, Belluno
Sisley Belluno - Casa Modena 3:1 (25:21, 21:25, 25:18, 25:22)

Komentarze (1)
avatar
ana
8.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fajnie, by było zobaczyć dwóch Polaków w półfinale, zwłaszcza że byłby to kolejny "polski" pojedynek, choć chyba z przewidywalnym rezultatem... chciałabym, zeby ten półfinał był dla Jarosza i t Czytaj całość