Już w finale i dopiero w finale - komentarze po meczu Asseco Resovia - ZAKSA

- To nie tak, że mamy finał ze Skrą i możemy już przegrać. Jesteśmy już w finale i dopiero w finale - mówił po półfinałowej wygranej z ZAKSĄ trener Asseco Resovii, Andrzej Kowal.

Ag Sta
Ag Sta

Paweł Zagumny (kapitan ZAKSY): Gratuluje Resovii awansu do finału. We wtorek była lepsza o dwie piłki, w środę już zdecydowanie. Postawiła nam bardzo wysoko poprzeczkę. Mam nadzieję, że finały będą równie emocjonujące, jak półfinały.

Olieg Achrem (kapitan Resovii): Jesteśmy bardzo szczęśliwi, z tego, że udało nam się wejść do finału. ZAKSA to dobry przeciwnik, który co roku stawia nam ciężkie warunki. Będziemy starali pokazać się z jak najlepszej strony w finale. Piłka jest okrągła, szanse są równe. Póki co cieszymy się i odpoczywamy.

Krzysztof Stelmach (trener ZAKSY): Gratuluję drużynie, trenerowi i kibicom. Resovia była od nas zdecydowanie lepsza, w środę to pokazała w każdym elemencie - zarówno pod względem technicznym, jak i pod względem walki. Nas jakby nie było na meczu.

Andrzej Kowal (trener Resovii): Awansowaliśmy do finału, ale to nie jest koniec rozgrywek. To nie tak, że mamy finał ze Skrą i możemy już przegrać. Jesteśmy już w finale i dopiero w finale. Chcemy walczyć w finale tak jak w meczach z ZAKSĄ i zaprezentować się jak najlepiej. Chociaż w środę wygraliśmy 3:0, nerwów nie brakowało. W pierwszym secie gra była wyrównana, w drugim udało nam się odrobić przewagę, co ukształtowało trzeci set.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×