Maciej Pawliński (kapitan Farta Kielce): Nie najlepiej rozpoczęliśmy mecz, popełnialiśmy zbyt dużo błędów, szczególnie w zagrywce i dlatego przegraliśmy pierwszego seta. W kolejnych odsłonach znacznie zmniejszyliśmy liczba błędów i nasza gra się poprawiła. Prowadziliśmy wyrównany pojedynek z AZS-em. W czwartej partii mieliśmy szansę na wygraną, ale jej nie wykorzystaliśmy i przegraliśmy całe spotkanie.
Dawid Murek (kapitan Tytana AZS Częstochowa): Spodziewaliśmy się dziś trudnego meczu. Przyzwyczailiśmy już naszych kibiców do sporej dawki emocji i tak też było w spotkaniu z Fartem. W końcówkach setów zachowaliśmy zimną krew i dlatego mogliśmy się cieszyć z wygranej.
Sebastian Świderski (trener Farta Kielce): W spotkaniu z Tytanem zabrakło nam trochę szczęścia, zdrowia i umiejętności, a przede wszystkim doświadczenia w końcówkach setów. Dziękuję chłopakom za ostatnie cztery tygodnie, które razem spędziliśmy, za ciężką pracę jaką wykonali, niestety w cztery tygodnie nie da się osiągnąć tego co by się chciało. Dziękuję również prezesowi za to, że obdarzył mnie kredytem zaufania, szkoda tylko, że nie udało mi się go spłacić.
Marek Kardos (trener Tytana AZS Częstochowa): Kolejny raz nie udało nam się szybko wygrać meczu przy zdecydowanym prowadzeniu. Daliśmy szansę rywalowi i niewiele brakło, aby ją wykorzystał do końca. W Farcie widać było pozytywną energię, pod wodzą trenera Świderskiego zespół zaczął grać inną siatkówkę, lecz cztery tygodnie to zbyt mało czasu by całkiem odmienić drużynę.