Kropka nad "i" - komentarze po spotkaniu AZS Białystok - KS Piecobiogaz

Za białostockimi Akademiczkami niezwykle udany weekend. Siatkarki AZS-u dwukrotnie pokonały KS Piecobiogaz Murowana Goślina i już za tydzień mogą zapewnić sobie utrzymanie w PlusLidze Kobiet. Popularne Piecyki natomiast za wszelką cenę chcą jeszcze przedłużyć barażową rywalizację.

Beata Strządała (kapitan KS Piecobiogazu Murowana Goślina): We wczorajszym meczu zabrakło nam niewiele do zwycięstwa, dałyśmy z siebie wszystko. W końcówkach setów brakowało nam jednak szczęścia. Uważam, że to spotkanie było bardzo dobre i mogło się podobać kibicom. Dzisiejszy pojedynek natomiast, jak to się czasami zdarza, nam po prostu nie wyszedł. Teraz mamy mecze u siebie i wszystko jest możliwe.

Joanna Szeszko (kapitan AZS-u Białystok): Cieszę się, że zrobiłyśmy kolejny krok w kierunku utrzymania w ekstraklasie. Wczorajsze spotkanie było dla nas bardzo trudne, gra w ogóle nam się nie kleiła. Możliwe, że spowodowane było to miesięczną przerwą w grze, kiedy brakowało nam meczowej adrenaliny. Całe szczęście, że się jednak otrząsnęłyśmy i w końcówkach partii wygrywałyśmy. Cieszę się, że dwa spotkania, mam nadzieję ostatnie w tym sezonie w naszej hali, zwyciężyłyśmy. Chciałam podziękować kibicom, działaczom, panu spikerowi za cały sezon. Dziękuję, że nas wspierali i byli z nami w trudnych chwilach. Mam nadzieję, że za tydzień w Murowanej Goślinie postawimy kropkę na "i" i utrzymamy się w PlusLidze Kobiet.

Irina Archangielskaja (trener KS Piecobiogazu Murowana Goślina): Mamy tylko tydzień, by nauczyć się grać w końcówkach setów. Mieliśmy z tym problemy, może nie przez cały sezon, ale na pewno w najważniejszych starciach. Im wyższy poziom rozgrywek, tym większa odpowiedzialność. Nie jest nam łatwo grać, bo nie mamy tak długiej ławki rezerwowych jak przeciwniczki. Będziemy się starać, aby ta kropka nad "i" przeniosła się na piąte spotkanie w Białymstoku.

Czesław Tobolski (trener AZS-u Białystok): Cieszę się z tych dwóch zwycięstw. Mam nadzieję, że w Murowanej Goślinie zakończymy tę rywalizację, choć jest to tylko sport.

Komentarze (0)