Bartosz Janeczek jest jednym z kilku zawodników przymierzanych do rzeszowskiego zespołu. Po tym, jak stolicę Podkarpacia opuścili Georgi Grozer i Adrian Gontariu, mówi się, że 24-latek ma być zmiennikiem dla niemieckiego internacjonała, Jochena Schopsa, który kilka dni temu parafował kontrakt z Resovią. Janeczek potwierdza rozmowy z działaczami Pasów. - W tej chwili mamy długi majowy weekend i wszyscy odpoczywają. Myślę, że do rozmów wrócimy po weekendzie, ale potwierdzam, że jestem w kręgu zainteresowań Resovii Rzeszów. Rozmowy trwają, a teraz każdy odpoczywa. Może prezesi klubów robią to tylko mniej intensywnie. Mogę potwierdzić, że rozmowy z Resovią są prowadzone - podkreśla 24-letni zawodnik.
Ostatnie pięć sezonów "Cichy" spędził w częstochowskim klubie. W ostatnim sezonie ze względu na kontuzje nie był jednak w stanie pokazać pełni swych umiejętności i pozostawał często w cieniu Michała Kamińskiego. Janeczek podkreśla, że w jego karierze przyszedł czas na zmiany. - Spędziłem w Częstochowie piąty sezon i to naprawdę dużo. Miałem pecha, że na kluczowe mecze nie byłem do dyspozycji trenera. Jeśli pojawiłaby się konkretna propozycja z klubu z Częstochowy, to ciężko mi powiedzieć, czy zdecydowałbym się na nią. Wydaje mi się, że pięć lat, to wystarczająco dużo, by poznać nowy klimat - uważa Janeczek.
Czy to oznacza, że drogi Janeczka i częstochowskiego klubu rozejdą się? Kibicom pozostaje uzbroić się w cierpliwość.
Zastanwiam się czy ktoś pomyślał co będzie g Czytaj całość