Marko Bojić przyszedł do Resovii z PAOK Saloniki, ale nie miał zbyt wielu okazji gry. Trener Andrzej Kowal częściej stawiał na duet Paul Lotman - Olieg Achrem.
Dlatego też było raczej pewne, że Bojić opuści po sezonie Rzeszów. Zawodnik miał oferty z klubów zagranicznych, a także m.in. z Delekty Bydgoszcz. - Jeśli nasze interesy będą zbieżne, zostanę w Resovii. Jeśli nie, mam inne świetne oferty, także zupełnie się nie przejmuję - mówił siatkarz tuż po zakończeniu sezonu.
Informacja o przedłużeniu kontraktu może więc być pewnego rodzaju zaskoczeniem. Siatkarz dwa dni po finałach PlusLigi wyjechał do ojczyzny i nie udało nam się u niego potwierdzić tych informacji.
Wcześniej spekulowano, że na pozycję przyjmującego w Asseco Resovii przymierzany jest Michał Ruciak z ZAKSY.
Znalazł się filozof z Koziej Wólki!
sam masz muchy w nosie (a może i nie tylko muchy)