- Na pewno to będzie drużyna waleczna i z charakterem. Nie wyobrażam sobie, żeby chłopcy nie dawali z siebie wszystkiego, począwszy od treningów, a skończywszy na meczach. Chcę, żeby to wyglądało tak jak w Warszawie, gdzie zespół z niższym potencjałem potrafił nawiązać równorzędną walkę z potentatami - mówi dla "Gazety Olsztyńskiej" Radosław Panas.
W AZS nie zanosi się na rewolucję. Zawodnicy, którzy mają ważne umowy, raczej zostaną w Olsztynie. - Najprawdopodobniej będzie ten sztab szkoleniowy, który był do tej pory - informuje Panas. Fizjoterapeutą nadal będzie Piotr Poskrobko, a statystykiem Kamil Sołoducha. - Może uda się jeszcze jedno nazwisko dołożyć do tego grona, co byłoby naprawdę dużym wzmocnieniem tego sztabu. Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć - tłumaczy trener.
Źródło: Gazeta Olsztyńska