LŚ grupa B: Pewne zwycięstwo Canarinhos

Brazylijscy siatkarze przed własną publicznością pewnie pokonali reprezentację Kanady 3:0. Zawodnicy z Ameryki Północnej tylko w pierwszej partii potrafili dotrzymać kroku utytułowanym rywalom.

W tym artykule dowiesz się o:

Gospodarze sobotnie spotkanie rozpoczęli bardzo widowiskowo, dwie pierwsze akcje kończąc punktowymi blokami. Kanadyjczycy jednak nie przestraszyli się i próbowali dotrzymywać kroku Brazylijczykom. Canarinhos dopiero w okolicach drugiej przerwy technicznej odjechali rywalowi na kilka punktów. Drużyna Glenna Hoaga w samej końcówce zaczęła odrabiać straty, między innymi za sprawą słabej postawy wprowadzonego w tym czasie na parkiet Bruno. Nie udało się jednak dogonić przeciwnika. Ekipa Bernardo Rezende wymęczyła zwycięstwo 25:22, ale dość nieoczekiwanie przyszło jej to ze sporym trudem. Początek drugiej partii był bardzo wyrównany. Dopiero przy stanie 15:15 goście praktycznie stanęli w miejscu, tracąc 5 oczek z rzędu. Do końca seta udało im się ugrać jeszcze tylko dwa punkty, przez co przegrali wyraźnie 25:17. Kolejną odsłonę spotkania Brazylijczycy zaczęli od mocnego uderzenia i prowadzenia 7:0! Reprezentacja Kanady, mimo ambitnej gry, nie potrafiła się już podnieść, a coraz pewniejsi gospodarze stopniowo powiększali swoją przewagę. Zespół Rezende ku uciesze własnej publiczności zdemolował przeciwnika 25:11 i wygrał całe spotkanie bez straty seta.

Brazylijczycy odnieśli zasłużone zwycięstwo, ale przez dużą część spotkania niemiłosiernie się męczyli. Jedynie w ostatniej partii udało im się zagrać na większym luzie. Najwięcej oczek dla Canarinhos zdobył atakujący Wallace (13). Wśród Kanadyjczyków największy dorobek punktowy uzbierał Dallas Soonias (11). Gospodarze blokiem zdobyli 9 punktów, podczas gdy ich rywale 6. Żadna z drużyn nie zagroziła przeciwnikowi zagrywką. Obie strony zdobyły tylko po jednym asie serwisowym, znacznie częściej psując zagrywki.

W niedzielę reprezentacji Brazylii zmierzy się z Polską w walce o pozycję lidera grupy B, a Kanada zagra z Finlandią o utrzymanie trzeciego miejsca w tabeli.

Brazylia - Kanada 3:0 (25:22, 25:17, 25:11)

Brazylia: Ricardo, Sidao, Murilo, Wallace, Rodrigao, Thiago, Sergio (libero) oraz Bruno, Theo, Bravo

Kanada: Faucher, Brinkman, Perrin, Soonias, Duff, Van Lankvelt, Bann (libero) oraz Winters, Gaumont, Schmitt

Komentarze (1)
avatar
rzeszowiak
9.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczyłem że kanadusy się postawią canarinios, ale na to wygląda że powietrze z nich zeszło, szkoda bo liczyłem na niespodziankę.