LŚ grupa F: Kuba nie dała szans mistrzom świata!

Ekipa z Karaibów w trzech setach pokonała reprezentację Canarinhos. Brazylijczycy wciąż nie mogą odnaleźć formy z ubiegłych sezonów.

W tym artykule dowiesz się o:

Już od początku meczu widać było, że zespół prowadzony przez Bernardo Rezendego będzie miał spore problemy, by pokonać ambitnych Kubańczyków. Wyspiarze szybko przejęli inicjatywę, dzięki czemu inauguracyjną partię wygrali bez większych problemów 25:19. W kolejnym secie, idąc za ciosem, już na początku wypracowali sobie kilka punktów przewagi, ale tym razem rywal wzniósł się na wyżyny swoich możliwości i w samej końcówce zdołał doprowadzić do remisu 24:24. Wystarczyło jednak, żeby Orlando Samuels Blackwood wziął czas i dał swoim podopiecznym kilka chwil odpoczynku, by ci wygrali dwie kolejne piłki i postawili Canarinhos pod ścianą, obejmując w całym meczu prowadzenie 2:0. Trzecia odsłona pokazała, że reprezentacja Kuby jest bardzo dobrze dysponowana i pewna siebie, bo mimo prób odwrócenia losów meczu przez Brazylijczyków, spokojnie doprowadziła tę partię do szczęśliwego dla siebie końca i zwyciężyła aktualnych mistrzów świata bez straty seta.

Drużyna Rezende w tym krótkim spotkaniu (83 minuty) oddała przeciwnikowi aż 26 punktów po błędach własnych (Kubańczycy tylko 15). Ekipa z Karaibów znacznie lepiej prezentowała się zwłaszcza w polu zagrywki (8:3), ale dominowała również na siatce (10:6 w punktach zdobytych blokiem). O niemocy ofensywnej Brazylii świadczyć może fakt, że najlepiej punktującym zawodnikiem zespołu z Ameryki Południowej był środkowy Sidao (13 oczek). Katem Canarinhos okazał się niespełna 19-letni przyjmujący Wilfredo Leon (15 punktów).

Brazylia musi w czwartek pokonać Polskę, żeby zostać w grze. W przeciwnym razie już pod dwóch dniach turnieju finałowego znajdzie się za burtą Ligi Światowej.

Kuba - Brazylia 3:0 (25:19, 26:24, 25:22)

Kuba: Diaz, Mesa, Leon, Cepeda, Quintana, Bell, Gutierrez (libero) oraz Bisset, Estrada, Leyva.

Brazylia: Bruno, Sidao, Murilo, Visotto, Lucas, Dante, Sergio (libero) oraz Ricardo, Wallace, Thiago, Rodrigao.

DrużynaPunktyMeczeZPRatio setRatio pkt
Polska 5 2 2 0 3.000 1.120
Kuba 3 2 1 1 1.000 1.014
Brazylia 1 2 0 2 0.333 0.882
Komentarze (11)
avatar
Aga BDG
5.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brazylijczycy grywali cienko już w fazie grupowej, ale dzisiaj to była żenada. To co się działo, gdy na zagrywce był Leon - zabawny widok :D Na Kubańczyków trzeba uważać. Wciąż nie mogę pojąć j Czytaj całość
avatar
mat32
4.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuba praktycznie jednym niezwykłym meczem załatwiła sobie półfinał... od wielu juz lat jestem zafascynowany ich siatkówką może nieco surową technicznie ale niezwykle widowiskową opartą na natur Czytaj całość
avatar
obiektywnykibic
4.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
brazylia jeden mecz słabiej zagrała a wy sensacje robicie. nie zdziwie się jak jutro polska z brazylią przegra i to nie koniecznie przez słabą gre polski. każdemu zdarza się słabszy mecz nawet Czytaj całość
maro
4.07.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
przy takim obrocie sprawy nasze zwycięstwa nad Brazylią w grupie nabierają innego znaczenia. może to nie my jesteśmy tak dobrzy tylko Brazylia taka słaba 
avatar
natti
4.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aż żal było patrzeć na taką Brazylię, chyba lepiej, żeby nie awansowali do Final Six.
Może będę złośliwa, ale w sumie to mam nadzieje, że do IO nie odbudują swojej formy.