1 
Na inauguracyjnych zajęciach bydgoski zespół spotkał się w Sport Factory. Dzień siatkarze zaczeli więc od lżejszych ćwiczeń na siłowni, ale z biegiem czasu obciążenia będą wzrastać. - Czeka nas bardzo trudny sezon - oznajmił zawodnikom trener Piotr Makowski. Już w poprzednim widzieliśmy ile wysiłku trzeba włożyć w to, aby wywalczyć piąte miejsce. Dlatego już teraz szykujcie się na takie wyzwanie.
Prezes klubu Piotr Sieńko nie ukrywał, że liczy jeszcze na jedno wzmocnienie. - Szukamy zawodnika na pozycję przyjmującego. Ofert mamy tyle, że moglibyśmy złożyć z tego trzy drużyny. Budżet obecnie jest minimalnie mniejszy niż w poprzednim sezonie, ale jeśli wszystko się uda, zostanie znacznie zwiększony. Wszystko zależy od wyniku polskich siatkarzy na Igrzyskach Olimpijskich - ocenił szef Delekty.
Na pierwszym treningu zabrakło jedynie Michała Masnego oraz Dawida Konarskiego, który przebywał ostatnio na zgrupowaniu kadry B. - Jedyny poważny ubytek możemy zapisać po stronie Antiego Silltali. Fin wybrał ofertę z Włoch, bowiem już nie chciał czekać na naszą decyzję. Postawiliśmy na sprawdzonych graczy z poprzednich rozgrywek - dodał Sieńko.
Nową-starą twarzą w bydgoskim zespole jest Tomasz Wieczorek. Wychowanek Chemika gra w Delekcie już kilka lat temu, ale później postanowił wybrać się do innych klubów. - Teraz zdecydowałem się na powrót. W drużynie pojawiło się mnóstwo nowych twarzy. Tak to jest, jeśli chce się walczyć o wysokie cele. Dla mnie nowością jest występ w europejskich pucharach, co będzie sporym wyzwaniem dla każdego z zawodników - mówi Wieczorek.
Bydgoszczanie na razie ćwiczyć będą głównie na miejscowych obiektach. Podopieczni Piotra Makowskiego skorzystają m. in z boisk do siatkówki plażowej na stadionie Gwiazdy oraz wspomnianej siłowni Sport Factory. - Planujemy też udział w czterech turniejach towarzyskich oraz przynajmniej dwa mecze sparingowe. Niestety, żaden z nich nie odbędzie się w Bydgoszczy - poinformował SportoweFakty.pl opiekun Delekty. - Poza Wieczorkiem dołączyliśmy do kadry trzech juniorów.
