Dotychczasowe występy Azerrail Baku w Memoriale Agaty Mróz-Olszewskiej nie wskazują na to, by do Polski przyleciała jedna z najlepszych drużyn w Europie. Jednak trener Alessandro Chiappini nie uważa porażek z Dynamem Moskwa i Crveną Zvezdą Belgrad za klęskę ani ujmę na honorze. Szkoleniowiec traktuje katowicki turniej jak poligon doświadczalny, gdzie może spokojnie wypróbować nowe warianty gry dla niezgranej jeszcze drużyny. - Nie jesteśmy jeszcze w najlepszej dyspozycji, ale w porównaniu z poprzednim dniem zdążyliśmy poprawić już parę rzeczy w naszej grze. W trakcie spotkania zmieniło się nasze podejście, zaczęliśmy walczyć. Będziemy jeszcze testować sporo rozwiązań taktycznych. To jest bardzo potrzebne w takich spotkaniach - tłumaczył na konferencji prasowej po spotkaniu z Crveną Zvezdą.
Dla byłego trenera Atomu Trefla Sopot powrót do Polski jest zawsze miłym wydarzeniem. - Bardzo cieszę się, że wróciłem do Polski po krótkiej przerwie. Kocham polską siatkówkę i jej kibiców, wciąż imponuje mi to, jak bardzo popularna jest ta dyscyplina sportu w waszym kraju. Lubię oglądać chyba wszystkie mecze rozgrywane w Polsce - Włoch pochwalił poziom polskiej siatkówki.
- Jak Chiappini ocenia ideę rozgrywania Memoriału poświęconego zmarłej w 2008 siatkarce? - Doceniam sam pomysł zorganizowania takiego turnieju, to naprawdę świetna inicjatywa. Wiem, że wcześniej Memoriał był organizowany z udziałem reprezentacji narodowych, wtedy nie miałem okazji w nim uczestniczyć jako trener. Chcę bardzo podziękować organizatorom turnieju za możliwość wzięcia w nim udziału i wspierania jego szczytnej idei. Oczywiście najważniejszy jest cel Memoriału i to, że odbywa się on ku czci Agaty. Obsada jest mocna, a pod względem organizacyjnym wszystko stoi na najwyższym poziomie - ocenił szkoleniowiec.
Dla wielu kibiców azerska liga siatkówki wciąż jest mocno egzotyczna, jednak zainteresowanie nią z pewnością wzrośnie w tym sezonie. Kluby tamtejszej Superligi zasiliły swoje składy siatkarkami do niedawna występującymi w Polsce. - W lidze azerskiej gra tylko sześć drużyn, z czego aż pięć gra w europejskich pucharach, natomiast tej szóstej niewiele brakuje do poziomu tych najlepszych. Jest to naprawdę silna liga i podejrzewam, że rywalizacja o pierwsze miejsce będzie w niej zacięta - tak trener wypowiedział się o rywalach swojego zespołu, na temat którego nie omieszkał wspomnieć: - W przypadku mojej drużyny stawiam na równowagę, na balans pomiędzy umiejętnościami wszystkich zawodniczek. Nie ma u nas wielkich nazwisk siatkówki, ale to było moje celowe działanie. Chciałem uniknąć sytuacji, w której cały mecz "ciągnie" jedna lub dwie zawodniczki. Zamierzamy grać we wszystkich rozgrywkach jako drużyna zbilansowana, mocna we wszystkich elementach... Po prostu jako drużyna - jasno stwierdził Chiappini.