- My wnosimy tradycje, pełne hale i doświadczenie w organizowaniu imprez. Duńczycy są bardzo słabi w siatkówkę, ale mają środki na promocję tego sportu i to oni w większej części finansują turniej - mówi dla "Przeglądu Sportowego" Mirosław Przedpełski, prezes PZPS.
Finał imprezy zaplanowano w Kopenhadze. W Polsce zagrają dwie z czterech grup, potem odbędą się dwa mecze play-off oraz dwa ćwierćfinały. Siatkarze na pewno rozegrają pojedynki w Ergo Arenie w Gdańsku. Nie wiadomo, które miasto zastąpi Szczecin.
Źródło: Przegląd Sportowy