Najmocniejsza ekipa w historii JW

W środę odbyła się w Jastrzębiu konferencja prasowa. Padło wiele ważnych zdań, a wśród nich najważniejsze dla kibiców. - Jak zwykle będziemy walczyć o mistrzostwo Polski - zapowiedział prezes.

Marek Knopik
Marek Knopik

W środę w siedzibie Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA odbyła się konferencja prasowa Jastrzębskiego Węgla przed sezonem 2012/2013. Udział w niej wzięli: Jarosław Zagórowski - prezes zarządu JSW SA, Andrzej Tor - zastępca prezesa zarządu JSW SA ds. technicznych, Zdzisław Grodecki – prezes Jastrzębskiego Węgla, Lorenzo Bernardi - trener pierwszego zespołu, Michał Łasko - kapitan jastrzębskiej drużyny, a także Jarosław Kubiak – trener Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla oraz Jakub Popiwczak - jeden z zawodników Akademii.

Prezes Zagórowski przyznał na wstępie, iż po raz pierwszy ma przyjemność goszczenia w progach spółki dziennikarzy specjalizujących się w innych aniżeli gospodarcza dziedzinie. Wyjaśniając, co leży u podstaw zaangażowania największego producenta węgla koksowego w Unii Europejskiej w sponsoring klubu, stwierdził, że siatkówka jest z jednej strony historycznie związana z jastrzębskimi kopalniami, a z drugiej strony jest to wyrazem społecznej odpowiedzialności biznesu. - Dla nas wspieranie sportu jest misją - tłumaczył prezes Zagórowski. Jednocześnie dodał, że jest to również forma reklamy, a z siatkówką łączą się pozytywne emocje. Jako warunek bezwzględny finansowego wsparcia klubu uznał to, by w jastrzębskiej siatkówce aktywna była także młodzież.

Stąd m.in. zrodził się projekt Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla, a jej ojcem chrzestnym prezes Zagórowski nazwał prezesa Andrzeja Tora. - Od samego początku, kiedy w sposób systemowy zaczęliśmy wspierać siatkówkę, uważałem, że powinno się to opierać na dwóch fundamentach. Z jednej strony ma to być klasowy zespół, który będzie wyznaczał sobie wysokie cele, a drugim filarem, tak samo ważnym, ma być szkolenie młodzieży. Dlatego projekt Akademii doskonale wpisuje się w nasza strategię - podkreślił prezes Tor. Jego zdaniem idea, na której opiera się obecny sponsoring klubu, ma charakter zrównoważonego rozwoju.

Prezes Zdzisław Grodecki wyznał, że dzięki Jastrzębskiej Spółce Węglowej klub może realizować marzenia, zarówno swoje, jak i ludzi, którzy ciężko pracują w kopalniach należących do JSW, a którzy kochają sport i potrzebują takiej właśnie formy rozrywki. Klub jak co roku stawia sobie najwyższe cele. - Jak zwykle będziemy grać o zdobycie mistrzostwa Polski - zadeklarował szef Jastrzębskiego Węgla. Jest on świadomy tego, że cztery kluby w PlusLidze zbudowały bardzo mocne drużyny, ale sam również uważa, że obecna ekipa Jastrzębskiego Węgla jest najmocniejszą w historii klubu. - Udało nam się zatrzymać na kolejny sezon trzon zespołu, jego najważniejsze ogniwa, a wśród nich jedynego medalistę olimpijskiego z Londynu w PlusLidze, Michała Łasko - zaznaczył prezes Grodecki.

Nowy kapitan Jastrzębskiego Węgla stwierdził, że dla niego pozostanie w Jastrzębiu na kolejny sezon było rzeczą naturalną. Nadmienił, że czuje się znakomicie jako jeden z członków długoterminowego projektu realizowanego przez jastrzębski klub. - Jastrzębski Węgiel rozwija się w nieprawdopodobnym tempie. Jestem przekonany, że jako zespół jesteśmy silniejsi niż w poprzednim sezonie - mówił Michał Łasko. Co więcej, w jego opinii polska siatkówka generalnie rozwija się najszybciej ze wszystkich krajów w Europie. Poza tym nasz kapitan bardzo chwalił projekt Akademii Talentów. Wyznał, że przypomina mu on program szkolenia, z którego słynął kiedyś we Włoszech jego macierzysty klub Sisley Treviso - dziewięciokrotny mistrz kraju i czterokrotny zdobywca siatkarskiej Ligi Mistrzów.

Oczarowany ideą Akademii był także Lorenzo Bernardi. Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla przekonywał, że nigdy wcześniej w swojej karierze nie spotkał się z podobnym projektem. - Po raz pierwszy widzę coś takiego. To wspaniałe, że ci młodzi chłopcy mogą razem trenować, razem mieszkać i razem się uczyć. Bardzo się z tego cieszę - przyznał siatkarz minionego stulecia. Mówiąc o pierwszym zespole, wyjaśnił, że jego siatkarska filozofia opiera się na prostej zasadzie, a mianowicie na wygrywaniu.

W szerokiej kadrze pierwszego zespołu Jastrzębskiego Węgla znajdzie się pięciu chłopców z Akademii. Zostaną oni zgłoszeni przez klub do występów w europejskich pucharach. Prezes Grodecki upatruje wśród nich przyszłych olimpijczyków. Na co dzień ich szkoleniem zajmować się będzie trener Jarosław Kubiak, ojciec Michała, reprezentanta kraju i przyjmującego jastrzębskiego klubu. Łącznie w Akademii pracować będzie 9 trenerów, którzy zajmą się szkoleniem 85 chłopców z roczników: 1994, 1995, 1996, 1997, 1998, 1999. Koordynacją działań związanych z Akademią będzie zajmować się trener Leszek Dejewski.

- Przeszliśmy także trudne chwile, bo przy naborze do Akademii musieliśmy dokonać selekcji. Młodzież bardzo pragnęła się tu dostać. Nieraz był płacz chłopców i rodziców, ale nasze możliwości, niestety, były ograniczone. Kiedy rodzice chłopców przyjętych do Akademii zobaczyli naszą bazę treningową i socjalną, oniemieli z wrażenia. Nie mam wątpliwości, że ten projekt na pewno nam "wyjdzie" - dzielił się swoimi spostrzeżeniami trener Kubiak.

Obecny na konferencji młody libero z Akademii, Jakub Popiwczak, który od kilku tygodni trenuje z pierwszym zespołem, zapytany o możliwość współpracy z taką siatkarską gwiazdą jak trener Bernardi, odparł: - Słucham trenera, ponieważ był jednym z najlepszy zawodników na świecie. Zna się na tym, co robi i wszystko, co mi przekazuje, jest prawdą.

Prezes jastrzębskiego klubu wspomniał o tym, że projekt Akademii rodził się w bólach. Dlatego dziękował wszystkim wykonawcom, którzy przyczynili się do jego terminowej realizacji. Na potrzeby Akademii wyremontowano halę w Szerokiej, gdzie m.in. wymienione zostało oświetlenie w sali, a były klubowy hotel, także po gruntownej renowacji, zaadaptowano na internat dla młodzieży z Akademii. Pokoje w internacie są pomalowane w kolorach sponsora oraz klubu, łóżka mają długość 2,20 metra, nawet pościel jest w barwach i z logo sponsora i klubu. - Wszystko po to, by chłopcy nawet podczas snu myśleli o naszym klubie – uśmiechał się prezes Grodecki. Akademia ma pełne zabezpieczenie medyczne. W siedzibie Akademii, w oparciu o środki z Unii Europejskiej, powstanie także centrum rehabilitacji z prawdziwego zdarzenia, z którego korzystać będą mogli pracownicy JSW. - Powstanie Akademii to jeden z największych projektów siatkarskich w Europie i najlepszy projekt tego typu w Polsce. Myślę, że będzie on z korzyścią dla naszego klubu i naszego sponsora – zakończył prezes Grodecki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×