- Tsyrkin nie będzie naszym zawodnikiem, mimo niezłych warunków fizycznych i ciekawej, niekonwencjonalnej formy ataku, a co za tym idzie - sporych możliwości. Dlaczego? Nie pasował do naszego zespołu mentalnie - skomentował dla oficjalnej klubowej strony Marcin Bańcerowski, wiceprezes Politechniki. Tsyrkin podkreśla, że jeśli dostanie inną propozycję z Polski, to na pewno z niej skorzysta.
AZS nadal poszukuje natomiast przyjmującego. Na celowniku jest Paweł Siezieniewski, który od kilku dni trenuje z drużyną.
Źródło: azspw.com