Bartosz Kurek z petrodolarami w SuperLidze

Rosyjska siatkówka bardzo się zmieniła, odkąd zainteresował się nią Nikołaj Patruszew. Spowodował on, że do tego sportu zaczęli lgnąć sponsorzy oraz gwiazdy siatkówki, a wśród nich Bartosz Kurek.

Podczas gdy Europę trawi kryzys gospodarczy, w Superlidze pieniądze to tylko kwestia jednej decyzji polityka. Przykładem tego jest transfer do Rosji Bartosza Kurka, któremu Dynamo Moskwa zaoferowało bajeczny kontrakt opiewający podobno na 650 tysięcy euro za sezon. Nic dziwnego, że działacze PGE Skry Bełchatów musieli pogodzić się z odejściem świetnego przyjmującego, który miał z zespołem wicemistrza Polski ważny kontrakt, ale z klauzulą pozwalającą mu za darmo odejść do zagranicznego klubu. Kurek wybrał najlepszą z lig, na którą oprócz niego zdecydowali się między innymi amerykański przyjmujący Matthew Anderson czy brazylijski atakujący Leandro Vissotto. W najbliższych sezonach rosyjska siatkówka powinna stawać się jeszcze mocniejsza. Jeśli nagle ktoś nie przykręci kurka z petrodolarami, nikt nie będzie w stanie skutecznie rywalizować z gigantami z Moskwy czy Kazania.

Bartosz Kurek już pokazał, że powinien być silnym ogniwem drużyny Dynama Moskwa. Polski przyjmujący był jednym z najlepszych punktujących swojego zespołu w spotkaniach I etapu Pucharu Rosji.

W SuperLidze oprócz Kurka zagrają Łukasz Żygadło w barwach Fakieła Nowy Urengoj oraz Łukasz Kadziewicz w zespole Szachtiora Soligorsk. Już w najbliższą sobotę w I kolejce ligi rosyjskiej dojdzie do "polskiego" meczu, gdyż Dynamo zagra w Moskwie z białoruskim Szachtiorem. Żygadło stanie natomiast naprzeciwko siatkarzy Iskry Odincowo.

Źródło: Przegląd Sportowy Magazyn

Źródło artykułu: