Jeden set beniaminka - relacja z meczu Siódemka Legionovia Legionowo - PTPS Piła

Siatkarki beniaminka Orlen Ligi, Siódemki Legionowo, musiały uznać wyższość PTPS-u Piła. Podopieczne Wojciecha Lalka w starciu z rywalkami ugrały jedną partię.

Drugie z rzędu spotkanie przed własną publicznością rozgrywały siatkarki Siódemki Legionovii Legionowo, a ta dopisała w legionowskiej Arenie. Przed tygodniem Lalki gościły mistrzynie z Sopotu, którym uległy 1:3, w sobotę przyszedł czas na pilski PTPS.

Podopieczne Wojciecha Lalka nieco niepewnie weszły w mecz, ale już po chwili o sile swojego ataku przekonała rywalki Anna Sołodkowicz. Gospodynie, objąwszy prowadzenie 8:6, w następnych akcjach straciły kilka punktów w jednym ustawieniu (9:12). Uaktywnił się blok PTPS-u, którego siatkarki Legionovii nie były w stanie sforsować. Dzięki dobrej grze zawodniczki Mirosława Zawieracza odskoczyły na sześć oczek, co pozwalało myśleć, iż pewnie zmierzają po zwycięstwo w premierowej partii.

Nic bardziej mylnego, albowiem legionowskie zawodniczki, głównie za sprawą Natalii Maciejczyk i Ilony Gierak, a także dzięki błędom rywalem, wyrównały stan rywalizacji (17:17) i od tego momentu to one zaczęły dyktować warunki gry. Mało kto się spodziewał, że końcówka seta okaże się zaledwie jego połową: zawodniczki po obu stronach siatki walczyły jak lwice o każdą piłkę i zafundowały sporą dawkę emocji kibicom zgromadzonym w Arenie Legionowo, którzy kilkukrotnie wstawali z miejsc skandując "Ostatni! Ostatni!". W międzyczasie na boisku toczyła się walka punkt za punkt a obaj szkoleniowcy, po wykorzystaniu dwóch regulaminowych przerw na żądanie, musieli się uciekać do przeprowadzania zmian. W ostateczności dwa błędy Siódemki Legionovii zaważyły na porażce 32:34.

Po wyczerpującym secie w kolejną partię lepiej weszły Lalki, zaczynając od prowadzenia 4:1 po punktowej zagrywce Kingi Bąk. Na tym jednak to, co dobre dla gospodyń się zakończyło, bowiem w kolejnych akcjach niejednokrotnie gubiły się na boisku, co bez skrupułów wykorzystywały pilanki. Ponownie w połowie partii siatkarki PTPS-u zdobyły kilka oczek w ustawieniu z Emilią Kajzer w polu zagrywki - jej serwis okazał się wyjątkowo niewygodny dla gospodyń. Tym razem jednak zawodniczkom Wojciecha Lalka nie udało się doprowadzić do wyrównania i przyjezdne objęły prowadzenie 2:0 w meczu.

Siatkarki beniaminka postanowiły jednak nie sprzedawać tanio skóry, dlatego też po gwizdku obwieszczającym początek trzeciej partii na boisku zaprezentowała się drużyna skuteczniejsza i bardziej pewna siebie. Przypomnieć o sobie postanowiła również Anna Sołodkowicz. Jeśli do tego dołożyć kąśliwą zagrywkę w wykonaniu kapitan legionowskiej ekipy, Kingi Bąk, wówczas na tablicy świetlnej widoczna była kilkupunktowa przewaga gospodyń (15:10). Lalki nie potrafiły jednak utrzymać koncentracji podczas prowadzenia, bowiem ponownie w jednym ustawieniu uciekło im kilka oczek. Skuteczny atak Joanny Sołodkowicz i blok Legionovii sprawiły, że gra miejscowych wróciła na poprzednie tory (18:14). Chociaż nie obyło się bez dreszczyku emocji, gdyż gospodyniom w kluczowym momencie przydarzył się przestój, a piłkę setową, i zarazem meczową, miały w górze pilanki. Szczęśliwie dla Siódemki Legionovii ręki przy ataku nie zwolniła Natalia Maciejczyk i to jej ekipa triumfowała.

I to by było na tyle w wykonaniu Lalek - sił wystarczyło im jeszcze na kilka minut czwartej odsłony, a od stanu 6:6 (po początkowym prowadzeniu 4:1) tempo grze nadawały podopieczne Mirosława Zawieracza. Gospodynie nie mogły się przebić przez bloki stawiane przez Małgorzatę Lis i koleżanki, a te z kolei poczynały sobie coraz śmielej powiększając przewagę wraz z każdą kolejną piłką. Pilanki zwyciężyły różnicą 9 oczek, a komplet punktów powędrował do zawodniczek z województwa wielkopolskiego.

Siódemka Legionovia Legionowo - PTPS Piła 1:3 (32:34, 21:25, 26:24, 16:25)

Legionovia: Sołodkowicz, Skorupa, Gierak, Maciejczyk, Bąk, Łukaszewska, Siwka (libero) oraz Bawoł, Michailenko.

PTPS: Kuligowska, Kajzer, Martałek, Malasević, Lis, Krawulska, Wysocka (libero) oraz Naczk, Paszek, Borek (libero).

MVP: Emilia Kajzer (PTPS).

Komentarze (2)
nafta
13.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niespodzianka w legionowi beniaminek urwal seta pretedentka do medalu ptpsowi piła 
panda
13.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może gdyby ten pierwszy set zakończył się wygraną Legionovii, to mecz potoczyłby się inaczej. Ale nie ma co gdybać. Szkoda straconej szansy. Po raz kolejny jeden urwany set, oby tylko nie przyl Czytaj całość